Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Robert Szaj prezesem PZSN START

05.01.2011
Autor: Maciej Kowalczyk
Źródło: inf. własna

To jedna z najbardziej wyczekiwanych informacji w ciągu ostatnich kilku miesięcy: w drugiej turze, stosunkiem 21 do 12 głosów, Robert Szaj wygrał z Adamem Borczuchem, który w ostatnim czasie pełnił obowiązki prezesa Polskiego Związku Sportu Niepełnosprawnych START.

- Po pierwsze, musimy jak najszybciej „zapiąć” 2011 rok. Musimy zapewnić zawodnikom startowanie w zawodach i codzienne treningi, a ten rok właściwie nie jest jeszcze opracowany. Po drugie, chciałbym doprowadzić do stworzenia wyspecjalizowanych centrów sportu, które stanowiłyby bazę przygotowawczą dla paraolimpijczyków, po trzecie zaś, koniecznie musimy zmienić siedzibę na przystępną dla osób z niepełnosprawnością. Będziemy nad tym pracować wspólnie z Polskim Komitetem Paraolimpijskim. Ponad wszystko zaś zależy mi na profesjonalizacji pracy w Związku - zapowiada nowy prezes podczas pierwszego wywiadu, dla „Integracji”.

Szaja czeka trudne zadanie. Związek znajduje się w bardzo trudnej sytuacji finansowej, a zawodnicy i trenerzy są sfrustrowani przedłużającymi się „sytuacjami przejściowymi”.  Jednocześnie wysoka wygrana zobowiązuje i świadczy o pokładanych w nowym prezesie nadziejach.

Robert Szaj od lat zajmuje się polskim sportem niepełnosprawnych, jest członkiem Prezydium Zarządu Polskiego Komitetu Paraolimpijskiego. Najlepiej jednak znamy go ze skrupulatnego dokumentowania występów naszych zawodników, zwłaszcza na igrzyskach paraolimpijskich w Turynie, Pekinie i Vancouver.

Dodaj komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin

Komentarze

  • będzie tak samo jak w ec elbląg miał wybudować blok
    as
    17.07.2011, 03:14
    na biomasę a nie wybudował
    odpowiedz na komentarz
  • zenada
    smutaska
    30.01.2011, 17:02
    Jak mozna przeprowadzac takie wybory.Wybierac czlowieka,ktory nie ma zielonego pojecia o sporcie niepelnosprawnych.Nastepna marionetka pana Komolowskiego jak i Dluzniaka.Synus Dluzniaka niewypalil, gdyz nie jest wscislym zarzadzie Startu ,/to byl powod ze nie mogl kandydowac/ .To dawaj wybierzemy fotograf,.ktoremu nie udalo sie prowadzic jakas firme.Dojdzie do tego ze splami rowniez i nasz START sport niepelnosprawnych.Dziwi mnie to ze my jestesmy jeszcze tak naiwni tym ludziom.Czy nie mozemy patrzec na rozne sprawy otwrtymi szeroko oczami i sugerowac sie madrym rozumem.ale coz zrobiono tak na zlosc drugiej osobie ktora tyle lat poswiecila swojego zycia w tym sporcie niepeln. Widac ze znow chce ktos zrobic z tego swoj folwark.A wiemy dobrze kto.Jesli tak duzej bedzie beda ponownie wielki dlugi jakie byly i wyjazdy swoich na rozne wypady.Bo juz tak robi ten czlowieczek Szaj.
    odpowiedz na komentarz
  • bruner do j-23
    11.01.2011, 12:14
    J-23 jestes na dobrym tropie. Ja ze swojej strony mam informacje o nowym skladzie zarządu PZSN START Warszawa: - Jerzy J. "dyspozycyjny kret" z Gorzowa - Wojciech K. "jajcarz" Z.Wola - Danuta T. "usłużna" Z.Góra - Henryk P. "bo ja wiem?" Katowiece - Jacek C. "Sterowany" Szczecin Moge sie mylic co do jedenego kandydata ale J-23 sprawdz. Bruner
    odpowiedz na komentarz
  • porażka!!! J23 znow nadaje
    J23 znow nadaje
    10.01.2011, 12:55
    brawo panie v-ce premierze Komołowski załatwił pan swojemu krewniakowi funkcje prezesa startu. Szkoda że tak oddany sprawie człowiek tak jak pan popełnił taki błąd bo Robert to umie robic kase ale dla siebie prywatną z funkcji wysokiej z elektrociepłowni na stanowisko za 5 tys to albo porażka albo wielki kant. Robic kase na sportowcach niepełnosprawnych dając im ochłapy. Panie robercie zrób pan atrakcyjny kalendarz imprez i proponuje uwzglednic Kanary, Hawaje, Dubaj, RPA z diamentami i oczywiście Nowa Zelandie koniecznie musisz tam pojechac. Doświadzczenie zebrane w wyżej wymienionych regionach napewno zaowocuje pozycja polskiego sportu niepełnosprawnych nie wiem jak z wynikami ale widoki na zdjecia murowane
    odpowiedz na komentarz
  • Próżne nadzieje
    Niewierny Kibic
    07.01.2011, 16:55
    Trudno jest liczyć na jakiekolwiek zmiany, jeżeli nowe układy mają tworzyć starzy działacze a rzczej wyjadacze. Czy ktoś potrafi wskazać aktualne adresy stron internetowych Startu i Polskiego Komitetu Paraolimpijskiego ? Bo jeżeli od kilku lat są nieaktualizowane to jest to piękne świadectwo na to jak panowie działacze traktują swoją przcę i gdzie mają szacunek dla wszystkich zainteresowanych sportem niepełnosprawnych. A może nowy prezes przekształci wreszcie swój związek w to czym jest on już od dawna - w Biuro Podróży działaczy i ich kolesiów. A jeżeli jest jeszcze ktoś zainteresowany ciężką pracą na rzecz sportu niepełnosprawnych to już chyba ,, nadejszła wiekopomna chwiła'' na tworzenie nowych Związków. Tylko jak przekonać do tego pomysłu panów polityków, dobrotliwych wujaszków i cała biurokratyczną restę ?
    odpowiedz na komentarz
  • jest zadanie i zadanie
    z nadzieją w przyszłość
    06.01.2011, 00:51
    lipa to by była jakby wygrał ten drugi. Kolejny "stary" wyjadacz, którego tylko interesuje jak kasę dla siebie pociągnąć... Dajmy człowiekowi "świeżemu" szansę. cykał foty- tak, widocznie taka była wtedy jego rola, a teraz ma inną- dajmy się mu wykazać, a oceniać możemy za parę miesięcy, wtedy rezultaty jego działań zauważymy albo nie (wtedy ocenimy). Jak zadba o zawodników, żeby mogli trenować i jeździć na zawody dające szanse na start w Londynie- będzie dobrze. Trochę wiary! trzymajmy kciuki za niego, żeby mógł działać!
    odpowiedz na komentarz
  • Kolejna porażka
    zeźlony
    05.01.2011, 11:50
    No niestety, muszę rozwiać brutalnie wszystkie nadzieje - i to nie z czarnowidztwa lecz ze znajomości faktów, osoby oraz dotychczasowych rzeczywistych "osiągnięć" pana prezesa. To nie jest ani sportowiec, ani dobry menadżer, ani pasjonat sportu. Jeśli fakt, że "dokumentował" (czytaj: robił zdjęcia podczas wyłącznie NIEKTÓRYCH czyli organizowanych przez kolegów tudzież co ciekawszych wyjazdów zagranicznych) cokolwiek jest argumentem, aby człowieka zrobić szefem jedynego tak dużego związku sportu niepełnosprawnych w Polsce to pogratulować. Wygrało po prostu lobby pana Dłużniaka - czyli nic się nie zmieni a najważniejsze będzie pchanie kasy w dziurę bez dna jaką jest ośrodek "we Wiśle" i płacenie kolegom za zdjęcia, plakaty i inne pozorowane działania. Słucham: co ten pan w ciągu tych rzekomych lat pracy w sporcie niepełnosprawnych zaproponował lub konkretnie zrobił dla nas? Co wie o bolączkach i potencjale naszych dyscyplin i zawodników? Czy jedynym jego atutem będą przereklamowane "znajomości" polityczne z lamusa??? A może brak wyobraźni i pomysłu? Lub finansowanie inwestycji w ziemię??? A po co STARTowi ziemia??? Ludzie, wy macie pozyskiwać środki i budować fundamenty polskiego sportu niepełnosprawnych a nie bawić się w pośrednictwo handlu nieruchomościami!!! Niestety, porażka. I nie tyle nowowybranego co tych, którzy wybierali. My głosowaliśmy inaczej, z nutą nadziei - ale panowie z betonowych klubików z regionów znowu dali się omamić dawnym "działaczom". Czy naprawdę tak trudno zrozumieć, że ci panowie już swoje zarobili waszym kosztem, zrujnowali co zrujnować się dało i czas na rewolucyjne zmiany???? Szkoda. Bo teraz to już równia pochyła. A już we wspłpracy z PKPARem to na pewno szybko uda się to wszystko jeszcze bardziej pogrążyć - leśne dziadki i tyle.
    odpowiedz na komentarz
Prawy panel

Wspierają nas