Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Akcja „Nie świruj, idź na wybory” piętnuje osoby z chorobami psychicznymi

20.09.2019
Autor: PAP, Beata Dązbłaż, fot. pixabay.com
kobieta ma zasłoniętą twarz przez swoją wyciągniętę ręke ubrudzoną w piasku w geście stop

Akcja zachęcająca do pójścia na wybory „Nie świruj, idź na wybory” odbiła się szerokim echem w opinii publicznej, jako piętnująca osoby z zaburzeniami psychicznymi. Odniosło się do niej m.in. Polskie Towarzystwo Psychiatryczne, Rzecznik Praw Pacjenta czy Helsińska Fundacja Praw Człowieka.

W ostatnim czasie duże kontrowersje wzbudziła akcja "Nie świruj, idź na wybory", w której ramach znane osoby m.in. aktorzy oraz anonimowi użytkownicy mediów społecznościowych w krótkich filmikach opatrzonych hasztagiem #nieświrujidźnawybory zachęcają, aby 13 października wziąć udział w wyborach parlamentarnych. W materiałach wideo wystąpili m.in. aktorzy Janusz Gajos i Wojciech Pszoniak.

Zarząd Główny Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego w oświadczeniu opublikowanym na stronie internetowej podkreślił, że stoi na straży poszanowania praw i godności osób z zaburzeniami psychicznymi.

„ZG PTP przeciwstawia się jakimkolwiek próbom stygmatyzacji – świadomej lub nieświadomej – tych osób. To nie są osoby inne – wszyscy wspólnie tworzymy społeczeństwo” – podkreślono.

„Cierpieniu, potrzebom, zmaganiom z problemami życiowymi, których wszyscy doświadczamy, należy się szacunek. Dzielenie nas na osoby z zaburzeniami psychicznymi i osoby bez takich zaburzeń jest głęboko nieprawdziwe. Wszyscy możemy znaleźć się wśród potrzebujących pomocy – po stracie osoby bliskiej, utracie pracy, zdarzeniu losowym, w wyniku zachorowania, wraz z wiekiem lub kiedy nieoczekiwanie pomocy będzie wymagało nasze dziecko. Powielanie okrutnych stereotypów może wtedy utrudniać przezwyciężanie psychicznego kryzysu zdrowotnego – napisano w oświadczeniu.

Zaapelowano o „rozwagę i poszanowanie godności osób zmagających się z zaburzeniami psychicznymi”.

„Mierzą się z nimi nierzadko nasi znajomi, mierzymy się także my i nasi bliscy. Wszyscy oczekujemy lub będziemy oczekiwać w takiej sytuacji zrozumienia, życzliwości i wsparcia – nie szyderstwa” – zaznaczono.

Akcja wywołała oburzenie wśród polityków PiS, którzy ocenili, że w filmikach parodiowane są osoby z niepełnosprawnością.

Krytycznie o akcji wypowiedział się m.in. europoseł PiS Patryk Jaki, ojciec niepełnosprawnego dziecka.

- Parodiowanie osób niepełnosprawnych? To prosta sugestia, że „trzeba być lepszym od nich”. Czegoś tak obrzydliwego dawno nie widziałem. Podobne ruchy mogą dotyczyć np. osób z porażeniem mózgowym, czyli często niewinnych, marzących o akceptacji. Po prostu wielki skandal – napisał na Twitterze Patryk Jaki.

- Patrząc na niektóre „gwiazdy” akcji #NieŚwirujIdźNaWybory, zatrwożyłem się nad tym, co z ludźmi robi popularność, przekonanie o własnym bóstwie, starość... Żal i współczucie dla nich to chyba za mało – napisał z kolei marszałek Senatu Stanisław Karczewski.

Pomysłodawcą akcji „Nie świruj, idź na wybory” jest fotograf Tomasz Sikora. Wszystkie filmiki można obejrzeć na stronie „Nie świruje” na Facebooku.

Rzecznik Praw Pacjenta

Rzecznik Praw Pacjenta Bartłomiej Chmielowiec napisał w czwartek, 19 września, że z wielkim zaniepokojeniem i z przykrością odebrał akcję „Nie świruj, idź na wybory”.

Bartłomiej Chmielowiec podnosi, że negatywne, stygmatyzujące przekazy, mogą wpływać na pogorszenie sytuacji osób cierpiących na problemy ze zdrowiem psychicznym. Mogą też – jego zdaniem – opóźnić poszukiwanie pomocy czy podjęcie niezbędnego leczenia. Pogłębiają również – jak ocenił – negatywne nastawienie otoczenia i niezrozumienie problemów tych osób – w domu, szkole czy w pracy.

Rzecznik zaakcentował, że środowiska naukowe, organizacje pozarządowe i eksperci od dawna wzywają do podjęcia zdecydowanych działań mających zapobiec rozprzestrzenianiu bardzo krzywdzących stereotypów na temat osób zmagających się z zaburzeniami psychicznymi czy szpitali psychiatrycznych.

Jak zauważył, także rzecznik rok 2019 poświęca szczególnie pacjentom z zaburzeniami psychicznymi, pod hasłem „Rzecznik Praw Pacjenta rzecznikiem polskiej psychiatrii”, organizując m.in. konferencje i akcje edukacyjne.

- Nawet najlepiej zaplanowane i prowadzone działania nie pomogą jednak, jeśli będą sabotowane przez nieodpowiedzialne i szkodliwe wystąpienia osób wypowiadających się publicznie. Zupełnie nieakceptowalne jest też symulowanie objawów zaburzeń psychicznych czy neurologicznych przy okazji publicznych wystąpień – podkreślił Bartłomiej Chmielowiec.

- Apelujemy o rozwagę, apelujemy o szacunek dla drugiego człowieka, o powstrzymanie się od dyskryminujących, wykluczających zachowań – napisał.

Apel ekspertów

Wypowiedzi publikowane pod hasłem Nie świruj, idź na wybory niosą chorym poniżający, piętnujący i pogardliwy przekaz aksjologiczny – ocenili w czwartek, 19 września, w specjalnym apelu eksperci zajmujący się zdrowiem psychicznym.

Pod apelem podpisali się: pełnomocnik ministra zdrowia do spraw reformy w psychiatrii Marek Balicki, prezes Porozumienia na rzecz Narodowego Programu Ochrony Zdrowia Psychicznego prof. Andrzej Cechnicki i przewodniczący Rady Zdrowia Psychicznego przy Ministrze Zdrowia prof. Jacek Wciórka.

„Jako osoby od wielu laty aktywnie towarzyszące chorym w przezwyciężaniu różnorodnych, czasem skrajnie trudnych kryzysów zdrowia psychicznego znamy cierpienie, ból i rozpacz, która im one niosą” – wskazali w piśmie.

„Wiemy też jak bardzo potrzebne są w tej sytuacji dobre słowa i przyjazne gesty wyrażające zrozumienie, życzliwość i solidarność w zmaganiu o odzyskanie zdrowia. Wielokrotnie widzimy, jak złe słowo i złe gesty zabierają nadzieję, podcinają skrzydła i wypychają ze wspólnoty” – wskazali.

Balicki, Wciórka i Cechnicki zaznaczyli, że jako osoby żywo, od dziesięcioleci zaangażowane w działania na rzecz systemowej przebudowy psychiatrycznej opieki zdrowotnej i poprawę szans życiowych osób dotkniętych kryzysem zdrowia psychicznego wiedzą, „jak wielką pomocą w tych wysiłkach byłyby światłe działania środowisk kulturotwórczych i opiniotwórczych w przywracanie chorującym psychicznie należnego im miejsca we wspólnym świecie, przywracanie ich cierpieniu godności oraz otwieraniu niedostępnych lub zamkniętych ścieżek pomocy”.

„Dlatego z wielkim zdziwieniem przyjmujemy świadectwa sprzeniewierzania się takiej kulturotwórczej, opiniotwórczej misji w postaci wypowiedzi publikowanych pod hasłem „nie świruj, idź na wybory” – napisali.

„Ich pojawienie się w przestrzeni publicznej dowodzi nie tylko ignorancji w zakresie realiów doświadczania zaburzeń zdrowia psychicznego, ale przede wszystkim niesie chorym poniżający, piętnujący i pogardliwy przekaz aksjologiczny. Kwestionuje ich człowieczeństwo. Sprawia ból. Utrwala krzywdzące stereotypy. Próbuje przewracać praktykę piętnowania i wykluczania” – podkreślili.

„Prosimy i apelujemy o refleksję i zaniechanie takich działań. Żaden cel nie usprawiedliwia szyderstw z człowieka cierpiącego, czasowo słabnącego w zmaganiach życiowych, oczekującego pomocy” – zaakcentowali.

Oświadczenie Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka

Także HFPC wydała oświadczenie dotyczące wyborczej akcji.

„Pragniemy podkreślić, że akcje społeczne powinny mieć charakter inkluzywny, szanujący godność osób z niepełnosprawnościami. Akcje te nie mogą prowadzić do stygmatyzacji żadnych osób. Używanie języka wolnego od stereotypów świadczy o dojrzałym społeczeństwie demokratycznym, które akceptuje wszystkie grupy do niego należące” – zaznaczono w wydanym oświadczeniu.

Helsińska Fundacja Praw Człowieka apeluje o „nieopieranie się na uprzedzeniach, które prowadzą do przedstawienia w negatywnym świetle osób chorych lub z niepełnosprawnościami”.

W oświadczeniu czytamy, że fundacja popiera akcje zachęcające do udziału w wyborach, a udział w nich określa „ważnym prawem obywatelskim, z którego mogą korzystać wszyscy, także osoby z niepełnosprawnościami”.

Szef gabinetu prezydenta o akcji

Krzysztof Szczerski, szef gabinetu prezydenta RP w piątek, 20 września w radiowej „Jedynce” był proszony o komentarz ws. akcji. Zapytany, jak prezydent i jak on sam oceniają ten sposób mobilizowania do wzięcia udziału w wyborach, odpowiedział: - Jak większość Polaków prezydent jest tego typu akcją oburzony, dlatego, że nie można gardzić nikim, nie można nikogo w ten sposób używać – a zwłaszcza osób, które wymagają szczególnej pomocy, opieki i troski – jako broni politycznej i to jeszcze w tak perfidny sposób – to jest rzecz absolutnie niegodna.

- Myślę, że ktoś, kto wpadł na ten pomysł, dał bardziej świadectwo temu kim jest sam, a nie dał świadectwa o tych osobach, które parodiuje – powiedział Krzysztof Szczerski. – To powinno też otrzeźwić wszystkich tych, którzy patrzą na tego typu akcję i uważają, że to jest PR i tego typu gierki, to jest treść demokracji.Treścią demokracji jest troska o każdego obywatela. Pan prezydent taką troskę o każdego obywatela prezentuje – zapewnił szef gabinetu prezydenta RP.

Został on również zapytany, czy artyści, którzy pokazują się w spotach, powinni przeprosić.

- Warto, żeby przeprosiły, warto, żeby publicznie przekazały to, jak dzisiaj czują się w tej sytuacji, w której zostały być może wmanipulowane, być może jakoś towarzysko namówione – warto, żeby się do tego odniosły, nie mogą milczeć, nie powinny milczeć w tej sprawie, bo milczenie pokazuje, że akceptują to w jakim kontekście się znalazły – powiedział. 

Głos pomysłodawcy akcji

Na profilu akcji na FB głos zabrał w czwartek, 19 września, sam jej pomysłodawca, fotograf Tomasz Sikora: „Do wszystkich, którzy poczuli się urażeni filmikami akcji profrekwencyjnej „Nie świruj, idź na wybory” oświadczam, że w publikowanych filmikach nikt nie parodiuje i nie naśmiewa się z osób niepełnosprawnych. Nasz przekaz skierowany jest do wszystkich osób, które nie mają zamiaru głosować. Mówimy wprost: „Nie wygłupiaj się (nie świruj), idź na wybory” i nic więcej. Nikt nie mówi: Nie bądź świrem. Jest to inicjatywa czysto społeczna zachęcająca ludzi do aktywności obywatelskiej. A jeśli jednak ktoś poczuł się urażony to najmocniej przepraszam”.

Komentarz

  • Adam Pietrasiewicz
    Adam Pietrasiewicz
    20.09.2019, 19:31
    Jak nie przeprosić udając przeprosiny? Powiedzieć, że "jeśli ktoś się poczuł urażony, to przepraszam" Oznacza to, że osoba "przepraszająca" wcale nie ma żadnego poczucia, że zrobiła cokolwiek nieodpowiedniego, ulega jednak presji z zewnątrz. I to chyba byłoby na tyle w kwestii "przeprosin", które w ogóle nimi nie są.

Dodaj odpowiedź na komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin
Prawy panel

Wspierają nas