Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Integracja LAB, czyli centrum badawcze

20.09.2019
Autor: Beata Dązbłaż
Źródło: Integracja 4/2019
Kamil Kowalski

Integracja poszerzyła swoją działalność, powołując centrum badawcze dotyczące osób z niepełnosprawnością pn. Integracja LAB. O założeniach i celach Laboratorium opowiada jego dyrektor, Kamil Kowalski.

 

Beata Dązbłaż: Czym jest Integracja LAB?

Kamil Kowalski, dyrektor Integracji LAB: Integracja LAB („Laboratorium Integracji”) jest nowym działem Fundacji Integracja. Ma za zadanie prowadzić badania dotyczące osób z niepełnosprawnością, ale też różnych grup, które mają szczególne potrzeby w korzystaniu z przestrzeni i urządzeń. Doszliśmy do wniosku, że to, co robiliśmy dotąd, jest już niewystarczające, bo teoretycznie każdy wie, jak m.in. wybudować pochylnię. Są przepisy, które to regulują – lepiej czy gorzej, ale to działa, choć dane NIK-u pokazują, że część nowych budynków nie spełnia pod tym względem wymagań określonych w przepisach. Dostrzegamy też, że każde nowe rozwiązanie, np. pętle indukcyjne, ścieżki dotykowe, plany tyflograficzne, powoduje pojawienie się kolejnych pytań – jak je robić, czy na pewno są bezpieczne, jaki mają wpływ na innych użytkowników. I tak naprawdę na wiele z nich nie mamy odpowiedzi. Chcemy, żeby Integracja LAB odpowiadała na takie zaawansowane, trudne pytania i próbowała znaleźć dobre rozwiązania.

Kiedy będziemy obchodzić urodziny Integracji LAB?

Oficjalną datą, którą można uznać za dzień narodzin Integracji LAB, jest 25 czerwca 2019 r., data konferencji organizowanej przez Integrację pod hasłem: „Laboratorium Dostępności”. Była ona poświęcona projektowaniu uniwersalnemu i dostępności architektonicznej. Choć oczywiście już wcześniej podejmowaliśmy podobne działania.

Wrócimy jeszcze do doświadczeń Integracji, tymczasem powiedz, proszę, jakie cele stawia sobie Integracja LAB.

Zanim powiem o celach, chcę najpierw powiedzieć, z kim będziemy pracować, bo to dobrze pokazuje, jakie cele możemy osiągać. Mamy trzech głównych partnerów. Pierwszy z nich to Wydział Wzornictwa Akademii Sztuk Pięknych (ASP) w Warszawie. Kluczowi tutaj są projektanci tworzący przedmioty i urządzenia, z których korzystają ludzie. Aspekt projektowania, doświadczenia projektowego i wdrożeniowego, jeśli chodzi o urządzenia, jest tu bardzo istotny. Robiąc badania, chcemy, żeby miały one realne podstawy, nie były wymysłem i nie tworzyły wiedzy, która jest niepotrzebna, albo takiej, która jest nierealna do wdrożenia w praktyce.

Drugim partnerem jest Instytut Wzornictwa Przemysłowego (IWP), który od lat zajmuje się promowaniem designu. Z jednej strony ważna jest tu wartość estetyczna, a z drugiej – być może nawet ważniejsza – ta użyteczna, czyli to, jak korzystamy z przedmiotów, parametry człowieka, jego indywidualne potrzeby. IWP ma w tym ogromne doświadczenie.

Trzeci partner to Centralny Instytut Ochrony Pracy (CIOP), który ma bardzo duże doświadczenie badawcze i posiada jedno z najnowocześniejszych w Polsce laboratoriów, pozwalające badać parametry użytkowników, w tym osób z niepełnosprawnością. W grę wchodzą tu także parametry psychiczne – to, jak się zachowujemy, jakie mamy potrzeby, słowem: nasza kondycja psychiczna. To m.in. laboratorium wirtualnej rzeczywistości, w którym możemy stworzyć nieistniejącą przestrzeń czy też sytuacje, które w naturalnym środowisku mogłyby być niebezpieczne. W kontrolowanym środowisku możemy natomiast zobaczyć, jak ludzie na nie reagują. Możemy też prowadzić szkolenia, wykorzystując tego typu przestrzeń. CIOP ma też laboratorium, które jest też całkowicie odizolowane od konstrukcji budynku, można w nim zapewnić idealną ciszę i dzięki temu bardzo precyzyjnie sterować dźwiękiem, jego częstotliwością, natężeniem, kierunkiem. Nie ma zakłóceń z zewnątrz i dzięki temu można badać wpływ dźwięku na użytkownika, to, czy dobrze odbiera np. jakieś sygnały ostrzegawcze czy informacyjne, można sprawdzać, czy są skuteczne, czy prawidłowo odbierany jest kierunek, z którego pochodzą.

Współpraca z takimi partnerami, dobrze zresztą znanymi Integracji z wcześniejszych wspólnych działań, na pewno pozwala łatwiej zdefiniować cele Integracji LAB.

Tak, to pokazuje możliwości, ale i cele, na których chcemy się skupić. Chcemy zobaczyć, jakie użytkownicy, głównie osoby z niepełnosprawnością, mają parametry fizyczne, zasięgi ramion. Ważny jest też używany sprzęt. To podstawa dalszych działań, żeby wiedzieć, o kim mówimy, jakie cechy mają osoby z daną niepełnosprawnością, ile ich jest – ale już bardzo precyzyjnie. Opieramy się bowiem na starych, szczątkowych badaniach. To będzie nasz punkt wyjścia do dalszych kroków.

logo = napis Integracja LAB

Chcemy też badać potrzeby użytkowników. Mówimy tutaj o badaniach ankietowych, socjologicznych, abyśmy mogli dowiedzieć się, czego osoby z niepełnosprawnością oczekują. Mamy wrażenie, że rynek jest zalewany rozwiązaniami, które są kosztowne, i firmy na nich zarabiają, ale w rzeczywistości nie pomagają one osobom z niepełnosprawnością. Chcemy sprawdzić, na ile poszczególne technologie rzeczywiście mogą ułatwiać życie, w jak dużym stopniu poprawiają np. funkcjonowanie w przestrzeni czy korzystanie z różnych urządzeń. To zatem drugi z głównych celów.

Kolejny to certyfikacja produktów, co w praktyce oznacza, że informacje, które zbierzemy na wcześniejszych etapach, pozwolą badać produkty pod kątem ich efektywności i użyteczności dla osób z niepełnosprawnością, także na podstawie testów użytkowników. Finalnie będziemy te produkty certyfikować i pokazywać, że rzeczywiście służą osobom z niepełnosprawnością.

Czy stworzycie jednolite standardy tej certyfikacji?

Myślę, że to będzie trudne. Na pewno stworzymy ogólny standard, który powie nam, jak proces certyfikacji powinien wyglądać, w zależności natomiast od tego, co będziemy mieli do zbadania, będziemy musieli ten standard doprecyzowywać. Inaczej bowiem będzie wyglądała praca z certyfikacją autobusu czy tramwaju, inaczej pralki, którą będziemy próbowali dostosować do potrzeb osób z niepełnosprawnością wzroku, a jeszcze inaczej z jakimś przedmiotem, który możemy trzymać w dłoni. Mamy tu zupełnie inne sposoby użytkowania i trudno jest do oceny każdego z nich zastosować jednakową metodologię.

Na jakich doświadczeniach w tym zakresie opiera się Integracja LAB?

Sam pomysł powstał kilka lat temu i zrodził się w głowie Piotra Pawłowskiego. Ja także myślałem o prowadzeniu badań, zaczęliśmy o tym rozmawiać i tak ten pomysł ewoluował. Mieliśmy zaawansowane prace, które zostały wstrzymane śmiercią szefa Integracji. Czuliśmy się zobowiązani, żeby kontynuować ten pomysł i wdrożyć go w życie. Tak powstała Integracja LAB. To była idea zawsze bardzo bliska Piotrowi Pawłowskiemu.

Poza tym od lat uczestniczymy w różnych badaniach i ekspertyzach, podczas których sprawdzamy np. we współpracy z IWP, jak wygląda dostępność szkół, gdzie są problemy w całym procesie edukacyjnym, gdzie coś trzeba poprawić. Robiliśmy ekspertyzy dotyczące przepisów i tego, jaki będą one miały wpływ na sytuację osób z niepełnosprawnością, jakie skutki, np. finansowe, będą przynosiły. Robiliśmy ekspertyzy dotyczące obsługi klienta w firmach telekomunikacyjnych i sprawdzaliśmy, na ile pracownicy radzą sobie z osobami z różnymi rodzajami niepełnosprawności. Wyniki są dość ciekawe, bo okazało się, że w zasadzie nie ma większego problemu z osobami poruszającymi się na wózkach – dla nich były bariery po stronie architektonicznej, a nie obsługowej, bardzo duże problemy mieli natomiast pracownicy z osobami z niepełnosprawnością słuchu lub wzroku. Ich potrzeby są zupełnie inne niż osób pełnosprawnych, w związku z czym pracownicy firm nie wiedzieli, które usługi im doradzić, jaki sprzęt oraz usługi będą najkorzystniejsze.

Te badania bardzo poszerzyły naszą wiedzę. Robiliśmy także np. ekspertyzę dotyczącą technologii 5G – jak ona może zmienić usługi, wpłynąć na te, które są, ale i na powstawanie nowych, w którą stronę może pójść rozwój technologiczny i jak to wpłynie na pracę, edukację, na uczestnictwo w kulturze osób z niepełnosprawnościami. Zatem takie działania podejmowaliśmy wcześniej, ale nie były one ubrane w obecną formę.

Teraz te wszystkie działania skupią się w Integracji LAB?

Tak, chcemy pokazać, że to robimy właśnie pod szyldem Integracja LAB. Chcemy takie działania inicjować, szukać źródeł finansowania badań, bo duża część z nich to badania niekomercyjne, ale bardzo ważne i trzeba je zrobić, by zdobyć wiedzę, która dopiero później będzie mogła być wykorzystywana.

Kobieta na wózku i mężczyzna trzymają pomarańczową wstęgę, którą przecina pięć osób. W tle napis: www.integracja.org/lab
Symbolicznego przecięcia wstęgi, rozpoczynającego działalność Integracji LAB, dokonali (od lewej): prezes Integracji Ewa Pawłowska, reprezentująca Centralny Instytut Ochrony Pracy (CIOP) prof. Joanna Bugajska, prezes Instytutu Wzornictwa Przemysłowego Bożena Gargas, prodziekan Wydziału Wzornictwa warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych prof. Wojciech Małolepszy oraz dyrektor Integracji LAB Kamil Kowalski

Macie za sobą już pierwszą inicjatywę?

Na otwarcie Integracji LAB zrobiliśmy analizę audytów, które realizujemy nieustannie. Dotyczyła audytów architektonicznych. Sprawdziliśmy budynki przebadane od 2015 r., przeanalizowaliśmy wszystkie raporty i wykonaliśmy na ich podstawie statystyki dotyczące dostępności budynków. Skupiliśmy się w większości przypadków na kwestiach wynikających bezpośrednio z przepisów, chcieliśmy zobaczyć, jak wygląda ich realizacja w budynkach już istniejących i dopiero projektowanych. Wnioski nie są optymistyczne. W ok. 40 proc. obiektów istotne parametry nie były spełnione. Sprawdzaliśmy np., czy zapewniono dostępne dla osób z niepełnosprawnością ruchu wejście, możliwość przemieszczania się pomiędzy kondygnacjami, dostosowane toalety, a jeśli tak – czy są wykonane prawidłowo.

Jeszcze gorzej wygląda dostępność dla osób z niepełnosprawnością wzroku. Jest bardzo dużo budynków, w których nie ma oznaczonych krawędzi stopni, nie ma oznaczeń na szklanych drzwiach. W trakcie audytów spotkaliśmy się także z różnymi „trikami”, które są stosowane, aby uniknąć tych rozwiązań, bo często w opiniach architektów są one brzydkie. Nam zależy, by pokazać, że nie musi tak być.

Najsłabiej wypadła dostępność dla osób z niepełnosprawnością słuchu. Sprawdzaliśmy, w ilu obiektach działają pętle indukcyjne albo istnieje możliwość skorzystania z usługi tłumacza języka migowego online. Wahało się to w granicach 3‒7 proc., więc bardzo niewiele.

Co w najbliższych planach?

Na najbliższy czas planujemy dość duże przedsięwzięcie – badanie dostępności biur poselskich i senatorskich. Chcemy wrócić do tematu, którym zajmowaliśmy się w 2016 r., i zobaczyć, czy coś się zmieniło od pierwszego badania. Zamierzamy dotrzeć z tym przedsięwzięciem do Kancelarii Sejmu, tak by przed posłami i senatorami postawić chociaż minimalne wymagania w zakresie dostępności ich biur dla osób z niepełnosprawnościami.

Integracja LAB ma też Radę Programową. Jaka jest jej rola?

Zależy nam na tym, aby nie było tak, że osoby pełnosprawne mówią o tym, czego potrzebują osoby z niepełnosprawnością. Zdajemy sobie też sprawę, że nie wiemy wszystkiego. Mamy w zespole ludzi, którzy zajmują się dostępnością cyfrową, technologiczną, szkoleniami, mamy doradców zawodowych, ale nie mamy ekonomistów. Stąd pomysł na Radę Programową. Są to z jednej strony osoby z niepełnosprawnością, a z drugiej – ze specjalistyczną wiedzą. Będą nas wspomagać i wyznaczać kierunki, w których powinniśmy iść. To eksperci z różnych dziedzin: kultury, urbanistyki, architektury. Chcemy jak najbardziej poszerzać naszą wiedzę i dzięki temu szukać jak najlepszych rozwiązań w ramach Integracji LAB.

Siedmioro panelistów siedzi na kanapach, jeden z nich mówi do mikrofonu, na pierwszym planie słuchacze
Pierwszy panel dyskusyjny poświęcony był nowoczesnym technologiom, które podnoszą dostępność obiektów biurowych i centrów handlowych

Integracja LAB ma jakiś wzorzec czy to innowacyjne działanie?

To był pomysł, który zrodził się nam, co nie oznacza oczywiście, że nikt inny nie robi badań. Chcemy to wszystko zebrać i realizować na dużo większą skalę, chcemy być centrum wiedzy o osobach z niepełnosprawnością. Jeśli ktoś pomyśli, że czegoś o tej grupie nie wie, może zgłosić się do nas i dostać taką informację. Nasze działania będziemy też promować na istniejącej już stronie www.integracja.org/lab.

Jakie korzyści z tych wszystkich działań będzie miała przeciętna osoba z niepełnosprawnością, jakie to będzie miało praktyczne przełożenie na jej codzienność?

Muszę powiedzieć o jeszcze jednym bardzo istotnym celu działania Integracji LAB. Chodzi o inicjowanie i opiniowanie przepisów. Tymi kwestiami także zajmujemy się od lat i to z sukcesami, bo fakt, że funkcjonują kary za parkowanie na miejscach dla pojazdów osób z niepełnosprawnością, to sukces Integracji. Wszystko, co w przepisach dotyczy osób z niepełnosprawnością, staramy się opiniować na bieżąco. To jest obszar, w którym najłatwiej zauważyć tę relację między działaniem a skutkiem.

Docelowo wszystkie badania, które będziemy prowadzić, będą pośrednio wpływały na osoby z niepełnosprawnością. Zatem jeśli będziemy wiedzieli, jakie mają one potrzeby, to będziemy mogli wyciągnąć wnioski i wiedzieć, jak powinny zostać poprawnie zaprojektowane np. urządzenia czy transport. Być może pozwoli to nam zmienić podejście do różnych aspektów architektonicznych. Będziemy też mogli wpływać na przepisy i rozmawiać z projektantami i producentami oraz dostarczać im wiedzę. Dzięki temu będą zmieniały się urządzenia, budynki czy transport.

Planujemy też przygotowywać publikacje z wynikami naszych badań, w których będziemy promować naszą wiedzę. To zresztą kolejna działalność, którą już prowadzimy, ale chcemy ją kontunuować na jeszcze większą skalę, opierając się nie tylko na istniejących już standardach i naszych doświadczeniach, ale też na realnie zbadanych przez nas obszarach.

Chcemy móc powiedzieć, że wiemy nie tylko, jakie problemy mają osoby z niepełnosprawnością w budynku, ale czy ma je jedna osoba czy tysiąc. To nam powie, czy zmiana w jakimś obszarze rzeczywiście przyniesie efekt. Chcemy wiedzieć, jak wygląda populacja osób z niepełnosprawnością w Polsce, a ta wiedza być może sprawi, że trzeba będzie inaczej podejść do parametrów, z których korzystaliśmy do tej pory.

Dziękuję za rozmowę i życzę sukcesów.


 

Bożena Gargas, prezes Instytutu Wzornictwa Przemysłowego Sp. z o.o.Bożena Gargas, prezes Instytutu Wzornictwa Przemysłowego Sp. z o.o.

Główną motywacją przystąpienia Instytutu Wzornictwa Przemysłowego Sp. z o.o. do projektu Integracja LAB jest możliwość współpracy z partnerami w obszarze badań dotyczących projektowania uniwersalnego. Chcielibyśmy, poprzez prowadzone wspólnie działania, przybliżyć przedsiębiorcom filozofię projektowania uniwersalnego, dać podstawy do podejmowania takich decyzji projektowych, które pomogą wyprodukować przedmioty czy stworzyć usługi, które będą mogły być używane przez wszystkich ludzi, w możliwie szerokim zakresie i bez potrzeby adaptacji. Takie działanie da przedsiębiorcom przewagę na mocno konkurencyjnym współczesnym rynku.

 

Dr hab. med. Joanna Bugajska, Kierownik Zakładu Ergonomii, Centralny Instytut Ochrony Pracy – Państwowy Instytut BadawczyDr hab. med. Joanna Bugajska, Kierownik Zakładu Ergonomii, Centralny Instytut Ochrony Pracy – Państwowy Instytut Badawczy

Zaproszenie CIOP-PIB do partnerstwa w nowej inicjatywie Integracji, jaką jest powołanie działu Integracja LAB, przyjęliśmy z dużym entuzjazmem. Instytut od wielu lat jest zaangażowany w działania związane z aktywizacją społeczną osób z różnymi rodzajami niepełnosprawności. Działania podejmowane przez Instytut w tym zakresie koncentrują się na wypracowaniu spójnego podejścia zapewniającego osobom niepełnosprawnym pełną dostępność w każdej dziedzinie życia, w tym szczególnie życia zawodowego. W ramach tych działań opracowaliśmy m.in. model kompleksowej oceny kompetencji zawodowych i zdolności do pracy, umożliwiający podejmowanie właściwych decyzji w zakresie kierunków edukacji i zatrudniania osób niepełnosprawnych oraz ramowe wytyczne na temat dostosowania obiektów, pomieszczeń i stanowisk pracy do potrzeb osób z różnymi rodzajami niepełnosprawności, umożliwiającego bezpieczne wykonywanie przez te osoby pracy. W ramach partnerstwa w tej inicjatywie oddajemy do dyspozycji nasz potencjał kadrowy, laboratoryjny oraz wieloletnie doświadczenie w zakresie zapewniania bezpieczeństwa i ochrony zdrowia pracowników. Jestem przekonana, że działania podejmowane wspólnie przez nasze instytucje przyczynią się w istotny sposób do zapewnienia dostępności osobom niepełnosprawnym w każdej dziedzinie życia.

 

Dr Robert Pludra, Prodziekan Wydziału Wzornictwa, Akademia Sztuk Pięknych w WarszawieDr Robert Pludra, Prodziekan Wydziału Wzornictwa, Akademia Sztuk Pięknych w Warszawie

Akademia Sztuk Pięknych w Warszawie zajmuje się zarówno kształceniem projektantów i artystów, jak i realizacją projektów badawczo-rozwojowych. Temat dostępności i projektowania uniwersalnego jest podstawą naszego rozumienia dobrego procesu projektowego. Ponieważ użytkownik jest na pierwszym miejscu, kadra i studenci tworzą swoje koncepcje na podstawie badań, wywiadów i obserwacji uczestniczącej oraz testują rozwiązania w grupie docelowej, tak aby jak najlepiej odpowiadały na zróżnicowane potrzeby. Kadra Wydziału Wzornictwa, który reprezentuję, w większości składa się z praktyków prowadzących swoją działalność projektową w obszarach od projektowania produktu przez elementy zagospodarowania przestrzeni miejskiej, po projektowanie usług. Współpraca z Integracją LAB jest dla nas ciekawym i ważnym wyzwaniem zarówno jako miejsce tworzenia nowych rozwiązań, ukierunkowywania studentów na tego rodzaju problematykę, jak i rozpowszechniania wiedzy w zakresie szeroko rozumianej dostępności.


Okładka magazynu Integracja. Na okładce tytuł Integracja LAB i zdjęcie architekta z rozłożonymi planami budynku, w tle wieżowceArtykuł pochodzi z numeru 4/2019 magazynu „Integracja”.

Zobacz, jak możesz otrzymać magazyn Integracja.

Sprawdź, jakie tematy poruszaliśmy w poprzednich numerach (w dostępnych PDF-ach).

Dodaj komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin

Komentarze

brak komentarzy

Prawy panel

Wspierają nas