Być bratem "innego" jest trudno. Wystawa zdjęć
Na sytuację zdrowych dzieci, którym rodzi się niepełnosprawne rodzeństwo, zwrócić ma uwagę wystawa fotograficzna "Mój brat, moja siostra". W niedzielę na Zamku rozpoczyna wędrówkę po Szczecinie.
Agata Tarnowska, psycholog, która pracuje z rodzinami dzieci niepełnosprawnych intelektualnie, opowiada, że już kiedy rodzi się zdrowe dziecko, starsze rodzeństwo schodzi na drugi plan. A kiedy rodzi się chory maluch, nie musi się nawet starać, żeby zyskać "wręcz 200-procentową uwagę rodziców". Wtedy zdrowe dzieci próbują za wszelką cenę wrócić do sytuacji "sprzed", zwrócić na siebie uwagę.
- Objawia się to np. zbyt dużą opiekuńczością, perfekcjonizmem. Czasem manifestują potrzebę uwagi przez zachowania agresywne czy zaburzenia emocjonalne - mówi Tarnowska.
Monika Sochańska, mama dwóch synów i niepełnosprawnej Idy, opowiada, że rodzeństwo chorego dziecka musi zmierzyć się z trudną sytuacją w domu i na zewnątrz.
Komentarze
brak komentarzy
Polecamy
Co nowego
- Sejm przyjął ustawy o dodatkach dla pracowników pomocy społecznej, pieczy zastępczej, opiekunów żłobkowych i rodzin zastępczych
- Osoby z niepełnosprawnościami z większą szansą na integrację społeczną i usamodzielnienie
- Parlament Europejski przyjął przepisy, które wprowadzą ogólnounijną kartę osób z niepełnosprawnością
- Wiceminister Borys: program "Aktywna szkoła" jest inwestycją w dzieci i młodzież
- Nowa Dyrektorka IPiSS
Dodaj komentarz