Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Aaa… psik! Aaa… Alergia!

29.04.2011
Autor: Magdalena Gajda, fot. Davidmau, Simon Cataudo, Billy Alexander
Źródło: Integracja 3/2011

Układ odpornościowy to strażnik organizmu. Chroni go przed chorobami. Jeśli pojawi się w nim np. bakteria lub wirus, komórki zwane limfocytami T dają strażnikowi sygnał, aby rozpoczął produkcję tzw. przeciwciał IgE, których zadaniem jest zniszczenie wroga. U alergików strażnik ten reaguje inaczej.

Przeczulony strażnik

U osób z alergią immunologiczny strażnik jest nadgorliwy i zaczyna traktować jak intruzów niegroźne substancje, które na co dzień dostają się do organizmu, np. pyłki traw albo składniki pokarmowe. Nazywa się je substancjami uczulającymi albo alergenami. W chwili, gdy dany alergen po raz pierwszy dostanie się do organizmu, którym zarządza nadwrażliwy strażnik, komórki odpornościowe zaczynają niepotrzebnie wytwarzać przeciwciała IgE. Te zaś po skończonej walce z wrogiem pozostawiają niewielki oddział na warcie – przyczepiają się do tzw. komórek tucznych, które produkują histaminę (normalnie zwalczającą infekcje). Pierwszej bitwie z alergenem nie towarzyszą żadne dolegliwości. Za to kolejne - to już batalia. Organizm rozpoznaje alergen, przypomina sobie, że już przeciwko niemu walczył, wytwarza przeciwciała IgE, a te rozkazują komórkom tucznym, aby wydzieliły dużą ilość histaminy. Ta z kolei uruchamia rozmaite reakcje obronne w postaci objawów chorobowych, np. kaszlu, kataru, biegunki, kolki, duszności, mdłości, wymiotów, wysypki itp.

Zdjęcie: Kobieta z chusteczką do nosa
Fot. Sebastian Smit

Alergia (z gr.: allon argon – działanie zmienione, odbiegające od normy) to zatem nieuzasadniona i nadmierna reakcja układu immunologicznego na czynniki, które większość z nas toleruje. Nadgorliwy układ odpornościowy może – choć nie musi - rozpoznać intruza prawie we wszystkim, z czym się stykamy: kurzu domowym, słońcu, owocach, sierści zwierząt, barwnikach żywieniowych, perfumach, proszkach do prania i farbach. Czemu jednak jeden strażnik odporności zachowuje się prawidłowo, a inny szaleje? Dlaczego jedni z nas mogą swobodnie wdychać powietrze, a inni przy tym płaczą, kichają i duszą się? Dlaczego jedni mogą bez strachu się opalać, a u innych po kilku minutach na słońcu pojawia się wysypka?

Przypadłość czyściochów?

Alergia jest tak powszechna, że zyskała miano kolejnej epidemii XXI wieku. W Polsce na jakąś postać uczulenia cierpi ponad 40 proc. społeczeństwa – wynika z danych opublikowanych w 2009 r. w raporcie „Epidemiologia Chorób Alergicznych w Polsce” (ECAP), przygotowanym przez Zakład Profilaktyki Zagrożeń Środowiskowych i Alergologii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Pod względem liczby przypadków alergii nasz kraj zajmuje jedno z pierwszych miejsc wśród państw europejskich. 

Choroby alergiczne rozwijają się gwałtownie na całym świecie. Naukowcy podają kilka przyczyn tej ekspansji. Pierwsza to uwarunkowania genetyczne - alergia to często choroba rodzinna, uczulenie na dany czynnik przenoszone jest z pokolenia na pokolenie. Druga to zanieczyszczenia środowiskowe (np. ozon powstający pod wpływem spalin samochodowych lub biurowych kserokopiarek i drukarek laserowych), które skutecznie osłabiają naturalne mechanizmy odpornościowe. Uaktywnieniu alergii sprzyja też życie w mieście - według ECAP mieszkańcy wsi skarżą się na uczulenia dwukrotnie rzadziej.

Istnieje również teoria, że przyczyną rozwoju alergii jest… nadmierna higiena. Organizm żyjący w zbyt sterylnych warunkach, w minimalnym kontakcie z drobnoustrojami, nie jest wystarczająco pobudzany do działania i nie ma szans, aby wyćwiczyć, utrwalić w sobie mechanizmy obronne. Nie można się więc dziwić, że nawet przy niegroźnych substancjach nagle „traci głowę”.

„Urlopowe” alergeny

Substancje uczulające dostają się do organizmu trzema drogami: przez nos i usta (alergia wziewna), przez żołądek i jelita (alergia pokarmowa), przez skórę (alergia kontaktowa). Reakcja na dany czynnik może być powolna (w ciągu kilku, kilkunastu godzin), po kilku minutach lub wręcz natychmiastowa. A jakie alergie mogą się ujawnić wiosną i latem?

Uwaga na pyłki!

Alergiczny nieżyt nosa (pyłkowica, potocznie – katar sienny) to najbardziej popularna choroba alergiczna. Wywołują ją: pył fabryczny, kurz drogowy i domowy, dym tytoniowy, sierść zwierząt i spaliny samochodowe. Najsilniejszym alergenem wziewnym są jednak pyłki drzew: liściastych i iglastych, oraz traw, zbóż i chwastów.

Objawy kataru siennego to: świąd i śluzowata wydzielina wyciekająca z nosa, częste kichanie, pieczenie i łzawienie oczu, męczący, suchy kaszel, a także duszności wywołane podrażnieniem oskrzeli, kiedy ofiara „pyłkowego nalotu” stara się oddychać ustami. Czasem też dochodzi do obrzęku oraz pokrzywki na odkrytych fragmentach skóry. Oznaki te nasilają się zwłaszcza podczas pylenia roślin - od końca lutego do połowy października.

Jak się ustrzec pyłków roślinnych? W okresie pylenia nie otwieraj jednocześnie okien i drzwi, aby nie wywołać przeciągu i nie wpuścić pyłków do pomieszczenia; w oknach zawieś tiulowe firanki i często je spryskuj wodą, aby wychwyciły pyłki; pracuj z dala od otwartego okna; wychodząc z domu, załóż okulary przeciwsłoneczne, zakryj włosy chustką lub kapeluszem, bo to na nich osiada najwięcej pyłków; spaceruj w deszczu lub tuż po nim, kiedy stężenie pyłków w powietrzu jest najmniejsze; po powrocie do domu – umyj twarz i włosy, weź prysznic, zmień ubranie; jadąc autem, pociągiem, autobusem, tramwajem, nie otwieraj okien lub siadaj z dala od nich – jeśli to niemożliwe, trzymaj przy nosie wilgotną chusteczkę; w okresie pylenia staraj się unikać wycieczek do lasu i na wieś. 

Na zdjęciu: Łąka
Fot. Davidmau


NALOT Z POWIETRZA, czyli kalendarz pylenia:

DRZEWA LIŚCIASTE – brzoza, leszczyna, olcha, dąb, klon, jesion – od końca lutego do połowy maja;
DRZEWA IGLASTE – sosna, jodła, świerk – od połowy maja do końca maja;
TRAWY  - wiechlina pospolita, tomka wonna – od końca maja do ok. 20 lipca;
ZBOŻA -  żyto, pszenica, owies – od końca maja do ok. 20 lipca;
CHWASTY – bylica pospolita, komosa biała, lebioda, łubin – od 15-20 lipca do początku października.


Uwaga na jedzenie!

Alergia pokarmowa jest trudna do zdiagnozowania. Jej objawy często przypominają chroniczne zapalenie przewodu pokarmowego lub nietolerancję pokarmową (brakiem w organizmie enzymów odpowiedzialnych za strawienie pewnych składników, np. białka zbóż, czyli glutenu).

Przyczyną uczulenia może stać się każdy pokarm, ale najczęstszymi alergenami żywieniowymi są: u dzieci -  jajka, mleko, orzechy ziemne, soja i pszenica, a u dorosłych – orzechy, ryby, owoce morza, pomidory, ser pleśniowy. Gwałtowną reakcję alergiczną mogą też wywołać niektóre przyprawy (np. kolendra, oregano, curry, pieprz kajeński) oraz dodatki, barwniki i substancje konserwujące żywność (na etykietach produktów wymienione są pod „pseudonimami” – litera E i numer).

Objawy alergii pokarmowej to: nudności, wymioty, biegunki, bóle brzucha, obrzęk warg, zmiany skórne (pokrzywka, wysypka, świąd), a także: zapalenie spojówek, katar, drapanie w krtani lub jej obrzęk, duszności, kaszel, rozdrażnienie, bezsenność, przyspieszony rytm serca. Niektóre z tych oznak są tak charakterystyczne dla danego alergenu, że otrzymały własną nazwę. Na przykład glutaminian sodu, wzmacniacz smaku stosowany też w kuchni azjatyckiej, może wywołać tzw. zespół chińskiej restauracji – zaczerwienienie twarzy, ból głowy oraz duszności.

Jak się ustrzec alergii pokarmowej? Składniki, na które jesteś uczulony, wyłącz z diety; jeśli stołujesz się poza domem, to w miejscach, które znasz; w restauracji czy barze wypytaj dokładnie o produkty i przyprawy użyte do przyrządzenia dania; nowe potrawy dokładnie przeżuwaj, aby „rozbić” pokarm na łatwiej przyswajalne składniki; nie jedz pokarmów przypalonych, bo mogły zmienić swój skład chemiczny.

Uwaga na jad owadów!

A konkretnie - os pospolitych i niemieckich, szerszeni, pszczół miodnych i trzmieli. Uczulenie może wywołać nie tylko jad, ale też samo przebywanie obok uli albo skosztowanie miodu. Trzeba także uważać na ślinę, odchody, fragmenty skrzydeł i pancerzy niektórych owadów – rybików, prusaków, pluskiew, motyli, komarów, pcheł, wszy i mrówek.

Objawy alergii na jad owadów: I faza – obrzęk miejsca ukąszenia; II – pokrzywka, świąd, złe samopoczucie, lęk; III – uczucie ucisku w klatce piersiowej, nudności, wymioty, biegunka, zawroty głowy, kolkowe bóle brzucha; IV – duszności i świszczący oddech; V – spadek ciśnienia krwi, omdlenie, utrata przytomności, zasinienie skóry. Pierwsze oznaki alergii mogą wystąpić tuż po albo nawet po kilku dniach od zdarzenia. Z lekarzem należy skontaktować się już po wystąpieniu objawów II stopnia; te z fazy III świadczą o zagrożeniu życia osoby użądlonej. Szczególnie niebezpieczne są użądlenia wielokrotne (prowadzą m.in. do rozpadu krwinek czerwonych i komórek mięśniowych), a także szyi i twarzy. Obrzęk tkanek w tych miejscach może zamknąć drogi oddechowe i doprowadzić do uduszenia. W przypadku użądlenia wnętrza jamy ustanej (języka, gardła), objawy zatoru dróg oddechowych występują u wszystkich ofiar – nie tylko u alergików.

Zdjęcie: Osa
Fot. Simon Cataudo

 Jak się ustrzec użądlenia? Unikaj miejsc, gdzie jest dużo owadów – pól, łąk, pasiek; jeśli przyleci do ciebie owad, nie wykonuj gwałtownych ruchów, bo potraktuje to jak atak i na pewno cię użądli; pilnuj, aby naczynia ze słodkimi pokarmami (dżemy, soki, talerze z owocami) były przykryte (np. ścierką) lub schowane; nie używaj kosmetyków, które mają silny zapach i wabią owady; jeśli wiesz, że jesteś uczulony, noś przy sobie przygotowany przez lekarza rodzinnego zestaw leków pierwszej pomocy (z adrenaliną, hydrokortyzonem i inhalatorem z beta2-blokerem); jeśli dojdzie do użądlenia - wyjmij żądło tak, aby nie przedziurawić worka z jadem (chwyć pęsetą żądło poniżej worka i okrężnymi ruchami wyciągnij je ze skóry), potem przyłóż lód, a jeśli użądlony źle się czuje – skontaktuj się z lekarzem.

Uwaga na dotyk!

Lista alergenów kontaktowych jest długa. Znajdują się na niej rośliny (np. bluszcz, dąb), leki (np. aspiryna), związki chemiczne (np. formaldehyd, detergenty), kosmetyki (np. perfumy, lakiery i farby do włosów, szminki, kremy i żele – nawet te lecznicze, np. na trądzik), metale (np. nikiel lub chrom) oraz lateks, z którego produkowane są rękawiczki ochronne i prezerwatywy. Objawy uczulenia kontaktowego to: wysypka – miejscowa lub ogólna (zaczerwienione grudki, które otwierają się i sączą, a potem znikają bez śladu), wyprysk (skóra staje się sucha, swędzi, wywiązuje się stan zapalny), atopowe zapalenie skóry (u dzieci najpierw na twarzy, potem na policzkach, aż w końcu obejmuje całe ciało, a u młodzieży i dorosłych – w zgięciach łokci, kolan i na szyi).

 Jak się ustrzec alergii kontaktowej? Unikaj miejsc z nieznaną roślinnością i tych, gdzie używa się chemikaliów, np. warsztatów samochodowych; ogranicz używanie kosmetyków do niezbędnych preparatów antyalergicznych; detergenty kuchenne i łazienkowe zastąp substancjami obojętnymi (np. solą kuchenną, sodą oczyszczoną, boraksem); nowe rzeczy – książki, gazety, ubrania, przedmioty z tworzyw sztucznych - często wietrz.

Uwaga na słońce!

Mechanizm powstawania uczulenia na promienie ultrafioletowe - fachowo: fotodermatozy idiopatycznej - nie jest jeszcze znany. Wiadomo jednak, że ten rodzaj nadwrażliwości mogą nasilić związki chemiczne zawarte w kosmetykach pielęgnacyjnych (perfumy, dezodoranty – zwłaszcza z piżmem, kurkumą, oraz kremy z kwasami owocowymi), a także maści lecznicze lub leki (np. przeciwpadaczkowe, z dziurawcem lub hormonami, antybiotyki, maści przeciwgrzybicze).

Objawami alergii na słońce są: zaczerwienie skóry, swędząca wysypka, pęcherzyki, guzki, opuchlizna, złuszczenie naskórka lub ciemne przebarwienia. Większość z nich pojawia się w takich miejscach, jak: dłonie, przedramiona, dekolt, ramiona, uda, łydki - zwykle w ciągu 24-48 h od czasu wystawienia skóry na działanie promieni słonecznych. Jak się ustrzec alergii na słońce? Czytaj ulotki leków i kosmetyków – jeśli możesz wybieraj te, w których nie ma składników uczulających; na pół godziny przed wyjściem z domu i po upływie 1,5-2 h przebywania na słońcu, a także – koniecznie! – po wyjściu z wody, posmaruj odsłonięte części ciała kremem z dopasowanym do rodzaju cery filtrem UV (im jaśniejsza karnacja, tym wyższy faktor ochronny); jeśli możesz, nie wychodź z domu, kiedy słońce operuje szczególnie silnie, i zrezygnuj z opalania.             

Obserwuj i notuj!

Alergia najczęściej rozwija się w dzieciństwie – zwykle w pierwszych czterech latach życia (np. uczulenie na białko mleka krowiego, jajka), ale może też ujawnić się u dorosłych - najczęściej po 30 r.ż., rzadko po 40. Można być uczulonym na jeden albo na wiele składników i nie zdawać sobie z tego sprawy.

Objawami, które powinny skłonić do konsultacji z lekarzem, są na pewno: przewlekły katar z kichaniem, suchy, męczący kaszel pojawiający się bez przyczyny i duszności, nawracające zapalenie oskrzeli lub infekcje górnych dróg oddechowych, częste zapalenia spojówek oraz swędzące zmiany skórne i dolegliwości układu pokarmowego. Przed wizytą u specjalisty alergologa warto spisać na kartce wszystkie objawy i informacje, w jakich dokładnie okolicznościach się pojawiają. A ponieważ uczulenie może wywołać prawie wszystko, z czym się stykamy, to im dokładniejsze będą nasze obserwacje, tym lekarz szybciej wpadnie na trop alergenu i zleci badania pod kątem określonego czynnika.

A im szybciej alergen zostanie oznaczony, tym skuteczniejsze jest leczenie. Rozwijająca się choroba oznacza nie tylko dyskomfort, ale również ryzyko poważniejszych schorzeń. Podłoże alergiczne mają m.in. astma oskrzelowa, migrena, wstrząs anafilaktyczny, zapalenie gardła, ucha lub oskrzeli. Alergii nie da się, niestety, do końca wyleczyć, ale można złagodzić jej objawy. Służą temu leki przeciwobrzękowe i przeciwhistaminowe (w formie tabletek, aerozoli), maści i kremy ze steroidami, antybiotyki i środki odkażające. Jeśli leki sobie nie radzą, stosuje się immunoterapię, czyli szczepienia odczulające. Leczenie polega na podawaniu do organizmu chorego (zwykle są to wstrzyknięcia podskórne) substancji wywołującej uczulenie w bezpiecznych, stopniowo wzrastających dawkach.

Celem terapii (trwa ona zwykle kilka lat) jest zwiększenie tolerancji organizmu na podawane alergeny, a tym samym zmniejszenie objawów lub ich całkowite usunięcie. Immunoterapia to wprawdzie najpopularniejsza metoda walki z alergią, ale – niestety - nie ze wszystkimi jej rodzajami. Sprawdza się przy katarze siennym, alergicznym zapaleniu spojówek, w niektórych przypadkach astmy, uczulenia na jad owadów, ale nie jest wykorzystywana np. przy alergii pokarmowej. Przy każdym typie alergii sprawdza się za to skuteczne unikanie alergenu.   


Na co ja tak kicham, czyli badania alergiczne:

  • szczegółowy wywiad lekarski – przygotuj się na pytania dotyczące miejsca pracy, tego, co i gdzie jadasz, jakich kosmetyków używasz, z jakimi zwierzętami mieszkasz, z jakich materiałów są twoje ubrania, jakich używasz kosmetyków, gdzie i jak wypoczywasz itp.
  • testy skórne – celowy kontakt potencjalnego alergenu ze skórą, aby sprawdzić jej reakcję; testy wykonuje się trzema metodami (naskórkową, punktową, śródskórną), a o ich wyborze decyduje lekarz;
  • badania serologiczne (krwi) – ich celem jest sprawdzenie, czy w organizmie nie ma podwyższonego poziomu przeciwciał IgE i czy są wśród nich przeciwciała zwalczające określony alergen;
  • testy prowokacyjne (ekspozycyjne) – podanie choremu podejrzanego alergenu, aby wywołać u niego  objawy chorobowe (np. nakroplenie alergenu na śluzówkę nosa, inhalacja do oskrzeli); testy takie wykonuje się również w warunkach naturalnych pacjenta (w domu, pracy itp.).

Dodaj komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin

Komentarze

brak komentarzy

Prawy panel

Wspierają nas