Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Nie ignoruj tych sygnałów!

06.01.2020
Autor: Emilia Traczyk, fot. pixabay.com
Źródło: Integracja 6/2019
mężczyzna trzyma się rękami za klatkę piersiową w okolicy serca

Czy wiesz, że siniaki mogą być objawem białaczki, szary nalot na języku – opryszczki, czkawka – zawału, a obrzęki nóg – zbyt drastycznego odchudzania? Przedstawiamy osiem sygnałów, które zwykle bagatelizujemy, a które mogą być oznaką poważnych schorzeń.

Sygnał 1. Nalot na języku

Naturalną barwą języka jest lekka biel. Bardziej intensywna powstaje w efekcie niedbałej pielęgnacji jamy ustnej, zbyt częstego płukania jej płynem z wodą utlenioną lub wypijania zbyt małej ilości płynów. Jeśli jednak nalot jest kredowobiały, o konsystencji zsiadłego mleka oraz obejmuje podniebienie, gardło oraz przełyk, a pokryta nim błona śluzowa boli, piecze i pojawiają się na niej owrzodzenia – trzeba sprawdzić, czy nie doszło do grzybicy jamy ustnej. Powinny to uczynić zwłaszcza osoby, które przyjmują antybiotyki, sterydy albo są w trakcie chemioterapii lub immunosupresji. Biały nalot na języku może także wskazywać na: anemię, cukrzycę, kiłę, dur brzuszny, szkarlatynę, choroby, które wymuszają oddychanie przez usta (np. przerost migdałka gardłowego), a nawet na zakażenie wirusem HIV oraz zmianę przedrakową o nazwie: leukoplakia.

Nalot na języku może przybierać także inne kolory:

  • żółty lub brązowy: od papierosów, kawy, herbaty albo żółtych przypraw, ale może być też objawem chorób pęcherzyka żółciowego i dróg żółciowych, nieprawidłowego działania wątroby oraz choroby wrzodowej żołądka i dwunastnicy; brązowy język bywa też skutkiem niedotlenienia organizmu (u osób, które mają problemy z oddychaniem) lub zatrucia go toksynami;
  • zielony – świadczy o osłabieniu wątroby;
  • czerwony – sygnalizuje albo złą pracę wątroby, albo problem z pęcherzykiem żółciowym;
  • purpurowy – może świadczyć o niedoborze witamin z grupy B;
  • szary, siny – to oznaka niedoboru żelaza (anemii) albo zapalenia wywołanego wirusem opryszczki;
  • czarny – oznacza dysfunkcję nerek.

Sygnały 2. i 3. Ślinotok i suchość w ustach

Ślina – wydzielana przez ślinianki (przy uszach, pod językiem, przy żuchwie) oraz niewielkie gruczoły na wargach, podniebieniu, języku i policzkach – to jeden z ważniejszych płynów ustrojowych. Nie tylko umożliwia odczuwanie smaku, mówienie i trawienie, ale też chroni jamę ustną przed bakteriami, wirusami i patogenami, błonę śluzową przed uszkodzeniami, a zęby przed próchnicą. Zdarza się jednak, że organizm produkuje śliny zbyt wiele, zbyt mało lub wcale. Co to może oznaczać?

Ślinotok towarzyszy często mdłościom w ciąży, pojawia się po spożyciu kwaśnych owoców, ostrych przypraw lub leków przeciwpsychotycznych. Może być oznaką zatrzymania się ciała obcego w gardle lub przełyku, ząbkowania u dzieci, zatrucia pokarmowego, mononukleozy, ospy wietrznej, pryszczycy czy wścieklizny, ale też występuje jako objaw dodatkowy schorzeń:

  • jamy ustnej, m.in. aft, zapalenia martwiczo-wrzodziejącego lub opryszczkowego oraz nowotworów złośliwych – raków: policzka, języka lub dna jamy ustnej;
  • gardła, m.in. zapalenia nagłośni, ropni: okołomigdałkowego i zagardłowego oraz raka gardła;
  • przełyku, m.in. refluksu żołądkowo-przełykowego i raka przełyku;
  • układu nerwowego, m.in. porażenia mózgowego, choroby Parkinsona, padaczki, stwardnienia zanikowego bocznego.

Suchość w ustach (tzw. kserostomia) może być wywołana przez głębokie oddychanie przez usta, stres, dym papierosowy lub spożywanie zbyt małej ilości płynów bądź zbyt dużej ilości soli. Są jednak i inne przyczyny tego niemiłego i bolesnego uczucia, a mianowicie:

  • leki, np. przeciwdepresyjne, przeciwwymiotne, przeciwlękowe i antyhistaminowe;
  • narkotyki, np. marihuana i amfetamina;
  • chemioterapia;
  • radioterapia głowy i szyi;
  • menopauza;
  • choroby układowe, np. wrodzony niedorozwój ślinianek (bardzo rzadko), cukrzyca, gruźlica, niewydolność nerek lub ich kamica, nadczynność tarczycy, reumatoidalne zapalenie stawów, toczeń rumieniowaty, twardzina, a nawet trąd i AIDS;
  • choroby gorączkowe, przy których występują wymioty i biegunki – wtedy suchość w ustach jest objawem odwodnienia.

Sygnał 4. Czkawka

Ten męczący i wprawiający w zakłopotanie objaw podrażnienia przepony pojawia się nagle i nie zawsze zapowiada poważniejsze kłopoty zdrowotne. Czkawka może być „karą” za zbyt szybkie jedzenie „na sucho” czy wypicie zbyt dużej ilości alkoholu, ale może też być objawem poważniejszych schorzeń, m.in.:

  • nerwicy;
  • chorób układu nerwowego, np. stwardnienia rozsianego, guza mózgu, zapalenia nerwów;
  • podrażnienia błony bębenkowej w uszach, np. przez ciało obce;
  • urazu w obrębie jamy brzusznej lub klatki piersiowej;
  • chorób gardła lub krtani;
  • chorób wywołanych zaburzeniami przemiany materii, np. cukrzycy;
  • przepukliny rozworu przełykowego;
  • zapalenia płuc lub opłucnej;
  • zawału mięśnia sercowego lub zapalenia osierdzia.

Kiedy z czkawką do lekarza?

Gdy towarzyszą jej: silny ból brzucha, wzdęcia, odbijanie się, brak apetytu, wstręt do mięsa, ostra biegunka, ból w klatce piersiowej, krwioplucie, duszności, silne bóle lub zawroty głowy i zaburzenia widzenia, a także wtedy, gdy pojawiła się po przyjęciu nowego leku albo gdy trwa dłużej niż: 8 godzin – u dorosłego, lub 3 godziny – u dziecka.

Sygnał 5. Szumy uszne 

Szumy uszne to osobliwe zjawisko akustyczne niewywoływane przez żadne dźwięki. Słyszy je tylko osoba, której dotyczą. Nie mają żadnego wpływu na jakość jej słuchu, ale za to ogromny na jej życie: wywołują napięcie nerwowe, izolują od otoczenia, rujnują życie we wszystkich jego aspektach. Stałe, uciążliwe szumy uszne mogą być objawem nadużywania leków (antybiotyków, przeciwzapalnych, przeciwbólowych), ekspozycji na silny hałas lub długotrwały stres, niskiej krzepliwości krwi, ale także wielu schorzeń, takich jak np.: nadczynność tarczycy, nadciśnienie tętnicze czy miażdżyca naczyń krwionośnych.

Sygnał 6. Obrzęki

Obrzęki to efekt gromadzenia się w tkankach nadmiaru płynu surowiczego. Jest on magazynowany, gdy dochodzi z różnych powodów do zaburzeń w pracy systemu kontrolowania wody w organizmie. Obrzęki powstają zwykle na nogach. Mogą się pojawić po spożyciu alkoholu, długiej pracy przy biurku albo podróży autem lub samolotem, także po spacerze w niewygodnych butach. Obrzęki mogą być też objawem jakiegoś urazu, schorzenia (np. nieprawidłowej pracy serca, nerek, wątroby) oraz stosowania... zbyt rygorystycznej diety odchudzającej z niewielką ilością białka, którego brak powoduje swobodne przeciekanie płynów przez ściany naczyń.

Sygnał 7. Nocne poty

Pocenie się w nocy może mieć wiele przyczyn. Są wśród nich błahe (np. spanie w zbyt nagrzanym pomieszczeniu), proste (np. hipoglikemia, czyli niski poziom cukru we krwi, menopauza albo przyjmowanie leków przeciwgorączkowych, napotnych, przeciwdepresyjnych), jak też poważne i złożone, takie jak m.in.:

  • groźne infekcje bakteryjne lub wirusowe; np. gruźlica, zapalenie wsierdzia lub szpiku albo ropnie;
  • nadczynność tarczycy;
  • nowotwory złośliwe, np. chłoniak ziarniczy;
  • obturacyjny bezdech senny;
  • przyczyny neurologiczne, np. autonomiczna dysrefleksja, czyli nadmierna aktywność autonomicznego systemu nerwowego, która powoduje nagłe napady wysokiego ciśnienia krwi, a która występuje najczęściej u osób z urazami rdzenia kręgowego powyżej poziomu Th6.

Sygnał 8. Siniaki

Tworzą się tam, gdzie uszkodzeniu ulegają drobne naczynia krwionośne i krew przedostaje się do tkanek. Zwykle powstają więc po silnym uderzeniu lub ucisku, ale też u kobiet podczas menstruacji, po zażyciu leków (np. przeciwzapalnych lub rozrzedzających krew), z powodu zbyt małej ilości witaminy C albo są cechą osobniczą wynikającą z wrodzonej nadmiernej kruchości naczyń. Istnieją także choroby, których sińce są charakterystycznym objawem, a chodzi m.in. o:

  • skazę krwotoczną,
  • hemofilię,
  • marskość wątroby,
  • niewydolność nerek,
  • białaczkę.

Partnerem cyklu poradników jest

logo polpharma

Dodaj komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin

Komentarze

  • Jaja sobie robicie...
    Dynia
    07.01.2020, 10:29
    Serio? Spróbujecie iść z takimi objawami do lekarza, zobaczymy czy was nie wyśmieje, że zawracacie d... pierdołami. 36 lat nie bagatelizowałam objawów i odwiedzałam bez przerwy lekarzy i na NFZ i prywatnie. Ciągle odsyłali mnie do psychiatry. Nawet wtedy gdy już bardzo słabo widziałam i przewracałam się na prostej drodze, a potem nie mogłam ustać na nogach. Zrobili ze mnie wariatkę i hipochondryczkę. Okazało się, że cierpię na zespół ciężkich chorób genetycznych, powinnam już z 15 lat temu mieć przeszczep rogówki i rehabilitację od dziecka dzięki czemu później usiadłabym na wózek a być może mogłabym chociaż chodzić o kulach. A wy tu z jakimś nalotem na języku wyjeżdżacie skoro lekarze lekceważą bardzo poważne, trwające latami i pogłębiające się objawy.
    odpowiedz na komentarz
Prawy panel

Wspierają nas