Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Przeniesienie rodzica do innej jednostki

06.04.2020
Autor: K.

Komendant mojego męża chce go przenieść do innej jednostki, oddalonej o 45 km od miejsca zamieszkania. Mamy trójkę niepelnosprawnych dzieci i obydwoje pracujemy w budżetówce. Ja jestem nauczycielką, mąż policjantem. Zwolnienia lekarskie (jesli zachodzi taka potrzeba) bierzemy na zmianę. Po ostatnim zwolnieniu mąż został poinformowany o koniecznosci przejścia do innej placówki. Czy istnieje jakakolwiek podstawa prawna, przy której nie można rodzica niepenosprawnych dzieci oddelegowac od miejsca zamieszkania dzieci.

Szanowna Pani,

warto zapoznać się z uzasadnieniem do wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 06.09.2018 r., w sprawie o sygn. akt I OSK 2153/16, który zajmował się podobną sprawą – granicami uznaniowości rozkazu o przeniesieniu policjanta.

Jak stwierdził NSA – „W rozpoznawanej sprawie decyzja o zwolnieniu skarżącego z zajmowanego stanowiska służbowego i przeniesieniu do dalszego pełnienia służby w innej miejscowości została wydana przez właściwego przełożonego, jednak jak ocenił to Sąd I instancji bez dostatecznego wyważenia interesu skarżącego.

Z oceną tą należy się zgodzić, podkreślając jednocześnie, że sądowa kontrola legalności zaskarżonego aktu nie została, wbrew zarzutom skargi kasacyjnej, dokonana w oparciu o kryteria "słuszności" i "celowości". Odniesienie się do zarzutów skarżącego zawartych w odwołaniu od decyzji, a dotyczących jego interesu indywidualnego, który sprzeciwia się przeniesieniu do pełnienia służby w miejscowości odległej od miejsca zamieszkania wyłącznie poprzez stwierdzenie, że interes strony nie może sprowadzać się do subiektywnego poczucia krzywdy, nie czyni zadość zasadzie wynikającej z art. 7 K.p.a. W takim przypadku nie można w ogóle mówić o rozważeniu sytuacji osobistej skarżącego. Skarżący wskazywał na konkretne okoliczności świadczące o tym, iż w jego sytuacji rodzinnej i zdrowotnej przeniesienie nie powinno nastąpić.

Jak słusznie przyjął sąd I instancji organ, wbrew obowiązkowi wynikającemu z art. 7 i 77 § 1 K.p.a., nie rozważył wszystkich okoliczności sprawy podnoszonych przez skarżącego, a związanych z jego sytuacją osobistą i rodzinną, które składają się na jego interes osobisty. Sąd nie przesądził oczywiście wyników tej analizy, gdyż należy ona do organu, w ramach swobodnej oceny dowodów wynikającej z art. 80 K.p.a., który to przepis nie został pominięty przez Sąd Wojewódzki. Jednakże jej brak czyni wydane w sprawie rozkazy personalne w istocie dowolnymi, co w konsekwencji oznacza nieprawidłowe skorzystanie przez organ z uznania administracyjnego i przekroczenie jego granic.

Należy zgodzić się z sądem I instancji co do tego, że organy w pełnym zakresie nie rozważyły sytuacji rodzinnej i zdrowotnej skarżącego i jego rodziny, a tym samym nie rozważyły jego słusznego interesu.

 

Z poważaniem,

Grzegorz Jaroszczyk, prawnik

 

 

Prawy panel

Biuletyn

Wspierają nas