Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

PFRON gotowy na wzrost dofinansowania do pensji pracowników

21.02.2020
Autor: Beata Dązbłaż, fot. pixabay.com
szewc naprawia buty w swoim zakładzie

Wyższy budżet PFRON na 2020 r. i pierwsze wpływy z daniny solidarnościowej w sierpniu – to niektóre wnioski płynące z dyskusji podczas senackiej Komisji Rodziny, Polityki Senioralnej i Społecznej 20 lutego 2020 r.

Budżet Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych na rok 2020 przestawił Tomasz Maruszewski, wiceprezes PFRON. Po stronie przychodów znajdują się m.in. wpłaty od pracodawców – blisko 5 mld zł, więcej o ponad 7 proc. niż w 2019 r., oraz dotacja z budżetu państwa – 705 mln zł, z tego 673 mln na dofinansowanie do zatrudnienia osób z niepełnosprawnością.

- Po stronie wydatków jest 6 mld 332 mln zł, o 14 proc. więcej niż planowane wykonanie w 2019 r. – mówił wiceprezes Maruszewski. – Z tego 3 mld 600 mln zł, więcej o 8,4 proc. niż w 2019 r., przeznaczone jest na dofinansowanie do wynagrodzeń pracowników z niepełnosprawnością.

Skąd większe wpływy?

Wśród wymienionych przez wiceprezesa PFRON pozycji budżetowych znalazły się środki na realizację zadań przez organizacje pozarządowe w wysokości blisko 300 mln zł, czyli o 6,5 proc. więcej niż w 2019 roku. Na program wyrównywania różnic między regionami przeznaczonych będzie w tym roku 102 mln zł, tj. o 80 proc. więcej niż w 2019 r.

Senator Magdalena Kochan zwróciła uwagę, że wzrost wpływów od pracodawców o 7 proc. wcale jej nie cieszy, bo to oznacza, że wciąż mamy problem z zatrudnianiem osób z niepełnosprawnością. Zwróciła uwagę, że największymi płatnikami „kar” za nieosiąganie 6-proc. pułapu zatrudnienia osób z niepełnosprawnością były instytucje centralne. Te fakty potwierdził wiceprezes Maruszewski, rzeczywiście wciąż najwięcej wpłacają do PFRON spółki skarbu państwa i instytucje państwowe. Ale to nie wszystko.

- Wzrost w tej kategorii o 7,1 proc. jest nie tylko z tego tytułu, że ktoś nie zatrudnia osób niepełnosprawnych, ale jest to efektem wzrostu płacy przeciętnej, bo wysokość tej wpłaty jest liczona wg wskaźnika 40,65 proc. od przeciętnego wynagrodzenia za ostatni kwartał – wyjaśniał Tomasz Maruszewski.

Możliwy wzrost dofinansowań do wynagrodzeń?

Wiceprezes PFRON odniósł się także do innego pytania senator Kochan, dotyczącego pułapu dofinansowania do pensji pracowników z niepełnosprawnością wobec rosnącej płacy minimalnej.

- Pozycja 3,6 mld zł (przeznaczona na dofinansowanie do wynagrodzeń – przyp. red.) jest wyższa o 340 mln niż w 2019 r. i ona przewiduje ewentualny wzrost w tym zakresie, ale żeby on mógł nastąpić, musi pójść zmiana legislacyjna, bo w ustawie o rehabilitacji zapisane jest dofinansowanie „na sztywno”, kwotowo, i to musi ulec zmianie. Jesteśmy na to przygotowani, jeśli nastąpi taka zmiana legislacyjna – powiedział wiceprezes Maruszewski.

Wśród tegorocznych programów Rady Nadzorczej PFRON, na które są zabezpieczone środki, wymienił m.in.:

  • 275 mln 181,5 tys. zł – Program Aktywny Samorząd
  • 2 mln zł – na partnerstwo na rzecz osób z niepełnosprawnościami
  • 15 mln 940 tys. zł – Program Stabilne Zatrudnienie
  • 19 mln 460 tys. zł – Program Absolwent
  • 5 mln 250 tys. zł – Program Praca-Integracja
  • 4 mln zł – pomoc poszkodowanym osobom z niepełnosprawnością w wyniku żywiołu
  • 5,5 mln zł – zajęcia klubowe w WTZ
  • 16 mln 800 tys. – rehabilitacja 25 plus (dotyczy absolwentów OREW)
  • 24,5 mln – inne programy i środki na modernizację i remonty WTZ-ów

 

Dodaj komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin

Komentarze

  • zmiany na
    kew
    22.02.2020, 21:12
    Nie w tym półroczu . Opinia "także na otwartym rynku pracy" byłaby bardzo zasadna dla mieszkańców wsi.
    odpowiedz na komentarz
  • Zatrudnienie niepełnosprawnych
    także na otwartym rynku pracy
    21.02.2020, 20:22
    Owszem dobrze ,że rząd chce podnieść dofinansowanie do wynagrodzeń dla pracujących niepełnosprawnych ,bo nie było podnoszone bodaj od 2014 roku , a pensja minimalna rośnie ,ale to dofinansowanie powinno wynosić już dziś , do zatrudnienia osoby z niepełnosprawnością pierwszej grupy 2600 zł netto miesięcznie , drugiej grupy 2000 zł miesięcznie oraz trzeciej grupy 1000 zł miesięcznie .Ponadto należy wprowadzić dodatek np. 300 zł miesięcznie dla pracodawców, którzy zatrudniają niepełnosprawnych bez rent , tych jest najwięcej wśród pracujących ,szczególnie z drugą i trzecią grupą inwalidzką ,a po reformie będzie jeszcze więcej osób , które nie mają renty .Ważne jest także , by wprowadzono zasadę ,że pieniądze idą za niepełnosprawnym , gdziekolwiek ON pracuje , np na otwartym rynku ,bez dodatkowych warunków np. pracodawca na otwartym rynku nie musi zatrudniać 6 % niepełnosprawnych , by dostać dofinansowanie, zatrudniając nawet jednego ON powinien to dofinansowanie dostać.Dlaczego otwarty rynek jest ważny dla niepełnosprawnych ? Otóż takie osoby, zwłaszcza z małych miast i wsi mają problemy z dojazdem do większych miast do pracy chronionej. Czasem pokonują wiele kilometrów dojeżdżając nawet 50 kilometrów w jedną stronę i tracą czas ,pieniądze na bilety i siły , gdyż może niewielu z miasta wie jak wygląda transport na wsi w zatłoczonych do granic możliwości busach z wysokim progiem.Po co pokonywać takie trasy , gdy mógłby znaleźć pracę np. w piekarni za rogiem , gdyby jego pracodawca w prosty sposób mógł dostać na niepełnosprawnego dofinansowanie? Może warto , by także dostał jakieś ulgi podatkowe z tego tytułu .Najważniejsze tu byłoby, to że osoba niepełnosprawna , bez renty miałaby pracę , chociaż za minimalną, Te dofinansowania to nie przywilej , ale wyrównanie szans niepełnosprawnych .Inna sprawa to postulat, by stypendium stażowe , dla niepełnosprawnych było w kwocie pensji minimalnej z pełnymi składkami emerytalno- rentowymi .Staż to nie zasiłek ,ale aktywizacja i powinien być w takiej kwocie by niepełnosprawny mógł godnie przez ten czas żyć i móc kupić jedzenie, opłacić rachunki leki oraz leczenie Wszystko drożeje , więc to potrzebne ,a pieniądze dla niepełnosprawnych pracujących na stażu mogłyby być też z PFRON , w wysokości w jakiej są dopłaty do pensji niepełnosprawnego .
    odpowiedz na komentarz
  • ... I co tu zrobić..
    M.Sz.
    21.02.2020, 17:43
    Szkoda, że jednoosobowe działalności gospodarcze, na rzecz dawnego własnego pracodawcy, zlecenia i dzieła nie opfronują…. skoro ozusowano. Btw. Pytałem MRPiPS czy analizowano to i... geniusze "nie mają informacji publicznej", czy cokolwiek zrobili. Nie ma więc co liczyć na nich. Wynagrodzenia powinny MINIMUM wynieść w kosztach całkowitego zatrudnienia z płaca minimalną: lekki 25%, umiarkowany 50%, znaczny 75%, schorzenie specjalne 25%. To byłyby rozsądne kwoty, kompromis środków i potrzeb, aczkolwiek osobiście bym widział wzrosty co 30%, tu jednak zaraz będzie "brak środków".
    odpowiedz na komentarz
  • Bzdury
    Kasia Sztefek
    21.02.2020, 15:58
    W takim razie dlaczego lekarze orzecznicy tak masowo odbierają nam umiarkowany stopień niepełnosprawności???? Z lekkim pracodawcy nie przyjmują,a umiarkowany lekarze nie chcą dawać,mam niedosłuch głęboki,miałam umiarkowany na 3 lata,i nagle "cudowne ozdrowienie",słuch mi się pogorszył ,że muszę w przyszłości myśleć o implantach,ale dla lekarzy jestem zdrowa,a pracodawcy nie chcą przyjąć do pracy bez umiarkowanego.
    odpowiedz na komentarz
  • Niepełnosprawni nie są priorytetem
    Miki
    21.02.2020, 14:34
    Co z tego, że w PFRON-ie są pieniądze na podwyższenie kwot dofinansowań do wynagrodzeń skoro Sejm nie pali się do nowelizacji ustawy o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnieniu osób niepełnosprawnych. Ta grupa społeczna dla żadnej partii nie jest na tyle ważna, żeby chciała zabiegać o jej względy. Politycy mają ważniejsze problemy, jak: wybory prezydenckie, zajmowanie się sobą, żeby dowalić konkurentowi a nie zajmowanie się nowelizacją ustawy regulującej zatrudnienie grupy społecznejnie stanowiącej dla nich dużego znaczenia. Lobbingu na rzecz zmian praktycznie nie ma, bo środowisko osób niepełnosprawnych nie potrafi mówić jednym głosem a co dopiero domagać się czegoś od rządu. A skoro tak to rząd olewa tę grupę społeczną. Dziwię się, że niepełnosprawni wraz z pracodawcami nie potrafią stworzyć wspólnego frontu na rzecz odmrożenia kwot dofinansowań. A tu jest potrzebna zmiana systemu dofinansowań, tak by kwoty dofinansowań rosły wraz ze wzrostem płacy minimalnej, jak było zanim wpisano sztywne kwoty do ustawy.
    odpowiedz na komentarz
Prawy panel

Wspierają nas