Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Koronawirus. Przymusowa izolacja służy osobom autystycznym? To stereotyp...

27.03.2020
Autor: Mateusz Różański, fot. Indra D-SkiLLz/Freeimages.com, M. Różański, archiwa bohaterów
Młody mężczyzna wygląda przez okno zza firany, obok napis: wokół spektrum

Epidemia koronawirusa to także epidemia strachu, czasem wręcz paniki, oraz trudna do zniesienia niepewność. Jak to wpływa na sytuację osób w spektrum autyzmu, które na co dzień i tak zmagają się z ogromem negatywnych emocji?

19-letnia Emily Owen zmarła w szpitalu po tym, jak próbowała odebrać sobie życie. Kilka dni wcześniej dziewczyna mówiła swoim bliskim, że nie radzi sobie ze stresem spowodowanym epidemią i koniecznością życia w izolacji. Cztery lata wcześniej Emily dostała diagnozę autyzmu.

Samobójstwo Emily Owen było też pierwszym w Wielkiej Brytanii potwierdzonym przypadkiem spowodowanego koronawirusem targnięcia się na swoje życie. Powstaje pytanie, czy osoby w spektrum autyzmu są bardziej narażone na negatywne skutki psychiczne epidemii? Jak mogą sobie z nimi radzić?

Stereotyp a rzeczywistość

Stereotypowo można pomyśleć, że osoby autystyczne powinny dobrze sobie radzić z przymusową izolacją i dystansem społecznym. Dla wielu z nich jest to po prostu codzienna norma. I rzeczywiście – dla części z nich epidemia i kwarantanna nie oznaczają diametralnej zmiany stylu życia, bo na co dzień z różnych przyczyn izolują się od innych ludzi, unikają tłumów. To jednak tylko część prawdy. Mówią o tym same osoby autystyczne.

Mężczyzna w średnim wieku z włosami spiętymi w kucyk pozuje do zdjęcia na parkingu

- Dla mnie to nie jest duży problem. Przeważnie zostaję w domu, nawet gdy wszystko jest w porządku – opowiada Chen Gershuni, autystyczny samorzecznik z Izraela. – Przez ostatnie dwa tygodnie, kiedy tylko wychodziłem, ulice i sklepy były o wiele mniej zatłoczone niż zwykle, więc było to dla mnie naprawdę miłe. Martwię się jednak o to, co będzie dalej. Liczba zarażonych ludzi rośnie bardzo szybko, więc teraz rząd Izraela chce zamknąć wszystko oprócz sklepów spożywczych i placówek medycznych. Zastanawiam się, jak długo ta sytuacja będzie trwać.

Gdy świat się (znowu) wali

O wiele dosadniej o swoim lęku mówi Marek, autystyczny 40-latek.

- Coraz mniej wyobrażam sobie powrót do „normalności” i kontaktów, wiem, że wiele mnie to będzie kosztować, a praktycznie już w ogóle nie mam zasobów psychicznych – opowiada. – Rośnie też we mnie odczucie, że każdy człowiek może stanowić zagrożenie, a także poczucie, że nie ma sensu podejmować żadnych działań, bo i tak wszystko się zawali.

Marek wprost przyznaje, że już po raz kolejny świat wali mu się na głowę, a on sam nie ma siły zaczynać wszystkiego w swoim życiu od początku.

Tego typu odczucia towarzyszą podczas epidemii niemal wszystkim ludziom. Jednak osoby autystyczne, ze względu na swój stan, są często bardziej narażone na negatywne skutki psychiczne wszechobecnego poczucia zagrożenia.

Psycholożka: utrata poczucia kontroli

O tym, jakie mogą być to skutki, mówi Anita Angielczyk, psycholożka, osoba autystyczna, która na Facebooku prowadzi fanpage „Psycholog na spektrum”.

- Przewidywalność jest ważna dla większości ludzi – tłumaczy. – Poczucie posiadania kontroli i zaufanie do bezpiecznej przyszłości mają ogromy wpływ na utrzymywanie hormonów stresu w ryzach. Tym, co różni osoby w spektrum od osób spoza spektrum, jest natężenie tej potrzeby kontroli. Osoby w spektrum, które z natury rejestrują więcej bodźców, słabiej je filtrują i są podatne na lęk, potrzebują tej przewidywalności o wiele więcej. To, co zwykły Kowalski uznaje za przewidywalność – stała praca, posiadanie zasobów, planów – dla osoby w spektrum potrafi być stanowczo za mało. W świecie tak intensywnym i zmiennym, aby lęk przed nieznanym opanować, trzeba mieć więcej rutyny, znanych schematów i oswojonych planów.

Anita Angielczyk zwraca uwagę, że w sytuacji epidemii, kiedy zagrożenie jest tym bardziej nieprzewidywalne, bo niewidzialne, osoba neurotypowa zaczyna czuć, że tę przewidywalność i kontrolę traci.

- Proszę pomyśleć, co w i tak nieprzewidywalnym świecie taka dodatkowa nieprzewidywalność znaczy dla osoby w spektrum – podkreśla. – Dla osoby, która często ma też zaburzenia wtórne, gdyż z racji swojej nadwrażliwości, a także braku akceptacji, z którą może się stykać na co dzień, może posiadać wiele traum, a w konsekwencji również dodatkowych zaburzeń. Depresja i zaburzenia lękowe często towarzyszą autystycznej osobie, a w tym momencie mają dobry grunt do większego nasilenia.

Anita Angielczyk siedzi na konferencji, przed nią leży mikrofon

Powstaje pytanie: czym to może skutkować? Anita Angielczyk wskazuje zwiększenie zachowań, które niektórzy lubią nazywać „trudnymi”, czy innych zachowań charakterystycznych dla osób w spektrum. Są to zachowania autostymulacyjne (tzw. stimy), powtarzalne rytuały, ale też zwiększone skupienie się na specyficznych zainteresowaniach.

- Są tak naprawdę sposobami, aby poradzić sobie z napięciem i wyregulować rozregulowany system nerwowy – wyjaśnia psycholożka.

Introwertycy mają lepiej? Bzdura na wielu poziomach

Anita Angielczyk wyraźnie wskazuje też, że stereotyp, zgodnie z którym osoby w spektrum lepiej radzą sobie z panującą dookoła sytuacją ze względu na swój wrodzony introwertyzm, nie ma potwierdzenia w rzeczywistości.

- Jest to bzdura na wielu poziomach – stwierdza dosadnie. – Po pierwsze, wiele introwertycznych osób w spektrum potrzebuje wyjść z domu, a nawet miewa w takiej postaci swoje rytuały, związane z ich wyjątkowymi zainteresowaniami, np. samotne spacery po lesie czy fotografowanie okolicznej przyrody. W tym momencie ci ludzie są pozbawieni takich ważnych rytuałów, ich rutyna zostaje zniszczona.

Psycholożka wskazuje też, że lęk przed zagrożeniem nie mija po wejściu do domu. Przecież świadomość istniejącego zagrożenia, które może nadejść z zewnątrz – poprzez przyniesienie przez innych, wychodzących domowników czy przychodzących dostawców usług – sprawia, że dom już nie jest twierdzą.

- Co więcej, osoba w spektrum nie żyje zwykle w izolacji. Wokół siebie może mieć ukochane osoby, które muszą wychodzić, chociażby do pracy – podkreśla Anita Angielczyk. – Strach o te osoby, które dla autysty czasami są kluczowe do egzystencji, gdyż słyniemy z tendencji do dużego przywiązania, jeśli znajdziemy odpowiednią do tego jednostkę, może nasilać naszą panikę.

Autystyczni też pracują!

Trzecią przyczyną tego, że przymusowa izolacja wcale nie jest czymś wymarzonym dla osób autystycznych, jest praca.

- Część osób w spektrum po prostu pracuje – mówi Anita Angielczyk. – Wiem, że mityczny autysta to osoba schowana w swojej jaskini, którą opiekują się okoliczne plemiona. No, jeszcze dopuszcza się w tych wyobrażeniach osobę związaną z branżą IT, która rzeczywiście często umożliwia pracę zdalną, szczególnie teraz. Jednak rzeczywistość nie jest tak prosta, osoby w spektrum są praktycznie w każdej branży, także usługowej. One czasami mają wybór między ryzykiem wyjścia z domu i zachowaniem pracy i utratą tej pracy. Co więcej, ten sektor szczególnie jest teraz narażony na zwolnienia, dlatego na ich niepewne barki zwala się kolejny stres.

12 rad samorzecznika

Powstaje pytanie: jak w takim razie osoby autystyczne mogą radzić sobie ze stresem i lękami spowodowanymi epidemią?

Mężczyzna w średnim wieku pozuje do zdjęcia na tle ściany, na której wiszą kolorowe zdjęcia

Takich 12 porad przygotował Marek Stankiewicz (na zdj. powyżej), autystyczny samorzecznik i pedagog specjalny, który pracuje z autystyczną młodzieżą:

  1. Zachowaj świadomość/ trenuj zachowywanie świadomości sytuacyjnej!
  2. Nie uciekaj! Nasz mózg jest tak skonstruowany, że jeśli się cofamy, mamy tendencję do cofania się, a jeśli sobie radzimy, radzimy sobie coraz bardziej
  3. Zajmij się czymś konstruktywnym
  4. Nie pozwól szaleć wyobraźni! To, co sobie umiemy wyobrazić, zawsze jest gorsze niż rzeczywistość
  5. Zdobywaj wiedzę – najbardziej przeraża NIEZNANE
  6. Adaptuj się
  7. Ćwicz pozytywne myślenie (7a. I dyscyplinuj się do tego)
  8. Szukaj pomocy – w grupie lżej
  9. Pamiętaj o priorytetach – w razie W najważniejsze jest życie ludzkie, nic innego
  10. Bądź pozytywnym przykładem
  11. Nawet najczarniejszy humor jest lepszy niż depresja. Zachowaj humor i żartuj z sytuacji
  12. Jak wszystko się skończy – świętuj. To ważne. To uczy mózg odpowiednich reakcji

To jest cykl WOKÓŁ SPEKTRUM

Ten artykuł powstał w ramach cyklu WOKÓŁ SPEKTRUM, poświęconego tematyce autyzmu. W każdy piątek na portalu www.niepelnosprawni.pl ukazuje się materiał o różnorodnych odcieniach spektrum autyzmu. Liczymy na to, że będzie to interesujące i ważne uzupełnienie artykułów, które ukazują się i wciąż będą się ukazywać na naszym portalu, dotyczących osób z różnymi rodzajami niepełnosprawności.

Pokazujemy sytuację osób z autyzmem i ich rodzin, obalamy mity i półprawdy na temat osób nieneurotypowych. Nie brakuje tekstów opowiadających o braku wsparcia dla osób określanych jako nisko funkcjonujące, ale przedstawiamy też perspektywę autystycznych samorzeczników. Poruszamy temat edukacji i rynku pracy, a także relacji międzyludzkich: budowania związku, zakładania rodziny. Nie unikamy kwestii przemocy – zwłaszcza systemowej. W ramach cyklu ukazują się wywiady z przedstawicielami środowiska, ale też specjalistami: naukowcami, psychologami, prawnikami, działaczami społecznymi. Naszym celem jest bowiem pokazanie... całego spektrum problemów osób nieneurotypowych.

Jesteśmy też otwarci na sugestie i propozycje tematów! Zapraszamy do komentowania materiałów, a także do kontaktu na adres mailowy: redakcja@niepelnosprawni.pl


Przeczytaj także inne artykuły z cyklu WOKÓŁ SPEKTRUM:

Dodaj komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin

Komentarze

brak komentarzy

Prawy panel

Wspierają nas