Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Koronawirus. Co z leczeniem stomatologicznym?

08.04.2020
Autor: Beata Dązbłaż, fot. pixabay.com
widok z góry na pusty fotel dentystyczny i przybory dentysty

Nasz Czytelnik pyta, co w okresie epidemii ma zrobić osoba z niepełnosprawnością, która musi skorzystać z pomocy stomatologa, dokąd ma się udać i czy gdziekolwiek dostanie pomoc. Sprawdziliśmy, gdzie można szukać informacji i pomocy w razie takiej konieczności.

Ministerstwo Zdrowia w zaleceniach przesłanych 24 marca 2020 r. do Naczelnej Rady Lekarskiej rekomenduje ograniczenie zakresu działalności gabinetów stomatologicznych z powodu ryzyka zarażenia koronawirusem. Resort zaleca telefoniczną weryfikację przyczyny zgłoszenia się do dentysty i udzielenia pomocy wyłącznie pacjentom, którzy potrzebują jej pilnie.

„Zakres świadczeń stomatologicznych realizowanych w gabinecie w ramach ogólnej opieki podstawowej, chirurgii stomatologicznej, stomatologii dziecięcej i stomatologii zachowawczej powinien być ograniczony do wykonywania procedur niezbędnych w przypadku wykonywania pilnej interwencji, tj. występowania bólu, procesów zapalnych i ropnych, urazów, torbieli oraz stanów z wysokim ryzykiem wystąpienia powikłań u pacjentów” – czytamy w rekomendacjach MZ.

Resort zdrowia wylicza, co zrobić w przypadku świadczeń ortodontycznych, protetycznych, periodontologicznych. Zalecenia zawierają także schemat postępowania w przypadku pacjenta, któremu musi być udzielona niezwłoczna pomoc.

Z kolei w Rozporządzeniu Rady Ministrów w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii z 31 marca 2020 r. (Dz.U. Poz. 566) znajdziemy dwie kwestie dotyczące leczenia stomatologicznego: nie sprawuje się opieki stomatologicznej nad uczniami oraz w dentobusach.

Mapa gabinetów, które pomogą

- W odpowiedzi na liczne zapytania dziennikarzy oraz pacjentów o adresy „pracujących w czasie COVID-19” placówek stomatologicznych w kraju, pojawiła się mapa z miejscami, w których leczone są pilne przypadki dentystyczne. Projekt wspiera Polskie Towarzystwo Stomatologiczne (PTS). Wkrótce zostanie on rozbudowany – informuje nas Rafał Hołubicki, rzecznik prasowy Naczelnej Izby Lekarskiej.

- To była spontaniczna decyzja. W pierwszej fazie stworzyliśmy mapę dla kolegów po fachu, którzy zmuszeni do ograniczenia swojej działalności leczniczej w obawie o zdrowie pacjentów i własne, szukali miejsc, do których mogliby skierować swoich pacjentów. Dane zbieraliśmy na jednej z grup dyskusyjnych w social mediach. Szybko okazało się jednak, że wiedzy o czynnych gabinetach stomatologicznych poszukują również pacjenci, a tematem interesują się media. Oddajemy do użytku pierwszą wersję mapy. Liczymy, że dzięki niej część pacjentów zazna ulgi w sytuacjach nagłych. Postanowiliśmy, że projekt zostanie rozbudowany. Wkrótce do użytku oddamy formularz dla właścicieli praktyk, a mapa będzie dużo praktyczniejsza dla pacjentów – mówią autorzy projektu lekarz dentysta Olga Sowińska oraz technik dentystyczny Rafał Szymelfejnik cytowani na stronie PTS.

W większości gabinetów stomatologicznych w rejonie, w którym mieszkamy, przy wejściu widnieje informacja z numerem telefonu, pod który należy dzwonić w razie konieczności skorzystania w tym czasie z leczenia stomatologicznego. W razie pilnej potrzeby warto to sprawdzić.

Również prywatne placówki ochrony zdrowia informują na swoich stronach internetowych o formie świadczonych usług w tym czasie.

„Drodzy Pacjenci, w Medicover Stomatologia bezpieczeństwo pacjentów i pracowników jest najwyższym priorytetem. Czując się odpowiedzialni za Wasze i naszego personelu zdrowie podęliśmy decyzję o dostarczaniu usług stomatologicznych w zakresie ograniczonym do pomocy doraźnej dla pacjentów z bólem w wyznaczonych centrach stomatologicznych” – czytamy na jednej z nich.

Znajdziemy tam także listę kontaktową dyżurujących gabinetów.

 

Dodaj komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin

Komentarze

brak komentarzy

Prawy panel

Wspierają nas