Leczenie interdyscyplinarne szansą dla dzieci z MPD
Interdyscyplinarne leczenie dzieci z porażeniem mózgowym od kilku lat przenoszone jest na polski grunt - głównie dzięki działaniom holenderskiej Fundacji Wandafonds. W Polsce na razie istnieje zaledwie kilka interdyscyplinarnych zespołów, jest jednak szansa, że będzie ich przybywać. Przed kilkoma dniami w podwarszawskim Józefowie przeszkolonych zostało siedem nowych zespołów terapeutycznych.
- W interdyscyplinarnym leczeniu dzieci z MPD potrzebna jest współpraca pomiędzy różnymi dyscyplinami lekarskimi, aby w pełni ocenić stan pacjenta i podjąć decyzję o właściwym leczeniu. W skład takiego zespołu wchodzą lekarz rehabilitacji, neurolog dziecięcy, ortopeda, fizjoterapeuta, terapeuta zajęciowy, ale także logopeda i psycholog. Bardzo ważne jest, by w zespole był także ortotyk – tłumaczy dr Ewa Kooyman-Piskorz, założycielka i prezes Fundacji Wandafonds.
Autorem nowatorskiej metody leczenia MPD, od wielu lat stosowanej w Holandii i przynoszącej świetne efekty, jest prof. Jules Becher, specjalizujący się w rehabilitacji medycznej. Fundacja Wandafonds od 2003 roku pomaga w wymianie wiedzy i doświadczeń w leczeniu pacjentów z MPD pomiędzy Holandią a Polską. Oprócz prowadzenia warsztatów i kursów skierowanych do specjalistów wspiera ona - poprzez zakup wyposażenia i sprzętu medycznego - organizacje działające na rzecz dzieci z porażeniem mózgowym.
- Interdyscyplinarne zespoły działają już w Zagórzu k. Warszawy, Rzeszowie, Poznaniu i Lublinie. Utworzyliśmy komitet medyczny składający się z polskich i holenderskich specjalistów. Po raz pierwszy robimy takie szkolenie poza ośrodkami, w których zespoły działają. Konkurencja jest bardzo ostra; spośród siedmiu grup, które biorą udział w szkoleniu, jedna, zwycięska pojedzie na staż do Holandii. Cały kurs kończy się testem – mówi Kooyman-Piskorz.
Holenderscy specjaliści wspomagają rehabilitację MPD terapią inwazyjną - poprzez stosowanie botoksu. Nie każdy zespół w Polsce będzie mógł od razu po kursie rozpocząć terapię interdyscyplinarną u swoich pacjentów; potrzebne jest pozwolenie na stosowanie botoksu. Potem holenderscy superwizorzy z Fundacji Wandafonds kontrolują użycie go w terapii dziecka.
- W terapii interdyscyplinarnej MPD bierze się pod uwagę cele dziecka; w przypadku małych dzieci - cele rodziców. W praktyce oznacza to identyfikację przez pacjenta i jego rodziców problemów, jakie mogą ich spotkać w codziennym funkcjonowaniu. Bowiem każdy pacjent i jego rodzina mogą napotkać na zupełnie inne bariery, w zależności od warunków, w których żyją. To mocno zindywidualizowana terapia – mówi dr n. tech. Małgorzata Syczewska, kierownik Pracowni Diagnostyki Narządu Ruchu Kliniki Rehabilitacji Pediatrycznej Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie.
Syczewska specjalizuje się w analizie chodu. W interdyscyplinarnym leczeniu MPD analiza chodu jest jedną z metod, którą stosuje się do oceny stanu funkcjonalnego pacjenta. W zestawieniu z innymi wynikami badań jest także pomocna w podjęciu decyzji o metodzie leczenia. Dzięki analizie chodu można wybrać właściwe zaopatrzenie ortopedyczne dla pacjenta oraz monitorować, jak na przestrzeni lat zmienia się stan funkcjonalny chorego.
- Mamy sukcesy także w Polsce. Z sześciorga dzieci z Zagórza, które były objęte naszym programem i dla których zakupiliśmy botoks, po 2 latach dwoje zaczęło chodzić – cieszy się Kooyman-Piskorz.
Dodaj odpowiedź na komentarz
Polecamy
Co nowego
- Parlament Europejski przyjął przepisy, które wprowadzą ogólnounijną kartę osób z niepełnosprawnością
- Wiceminister Borys: program "Aktywna szkoła" jest inwestycją w dzieci i młodzież
- Nowa Dyrektorka IPiSS
- Książka o miłości i przyjaźni osób w spektrum autyzmu
- Gdańsk: Grupa wsparcia dla nauczycieli, pedagogów z Ukrainy
Komentarz