Hotele i restauracje tracą klientów z niepełnosprawnością
Światowi analitycy branży turystycznej diagnozują, że
dostępność turystyki dla wszystkich jest najszybciej rozwijającym
się trendem w tej dziedzinie. 58% rodzin w Europie ma wśród
najbliższych osobę z niepełnosprawnością. W Polsce wciąż
często powszechna jest opinia, że osoby niepełnosprawne nie
korzystają z obiektów turystycznych. Praktyka wskazuje jednak, że
nie jest to do końca prawdą.
- Zgłasza się i interesuje wyjazdami bardzo dużo ludzi. Jednak dwa
główne problemy, które w tym przeszkadzają to brak finansów oraz
trudność w wynajęciu dostosowanego autokaru. Jest jeden taki
autobus, ale jest horrendalnie drogi – mówi Małgorzata Tokarska,
właścicielka biura podróży dla osób niepełnosprawnych, które
prowadzi od 3 lat.
Koszt wynajmu dostosowanego autokaru na wycieczkę zagraniczną
mieści się w granicach 600-900 dolarów dziennie. Od nowego roku w
Polsce wynajem takiego autobusu będzie wynosił ok. 2 tys. za dzień.
– Moim marzeniem jest mieć swój dostosowany autokar, którym
mogłabym wozić ludzi, ale to tylko marzenie – mówi Tokarska.
Biuro prowadzone przez Małgorzatę Tokarską obsłużyło w tym roku ok.
400 osób. Jego właścicielka uważa, że w Polsce jest coraz lepiej
jeśli chodzi o dostępność architektoniczną hoteli. Choć ostatnio
sama borykała się z problemem znalezienia dostępnych pokoi. –
Szukałam pięciu dostosowanych pokoi dla gości z zagranicy, w
Warszawie tylko jeden - Hotel Sobieski - spełniał te wymogi.
Problemem jest to, że pokoje takie są klasy lux, nie ma klasy
średniej – mówi Tokarska.
O biznesowych korzyściach dostępnej turystyki przekonuje Lilian
Miller, prezes European Network on Accessible Tourism. Uważa ona,
że to wciąż mało rozpoznany i niedoceniony obszar w biznesie.
– Pamiętajmy o tym, że jeśli w rodzinie jest ktoś z
niepełnosprawnością to hotel czy restauracja zyskuje nie jednego
klienta, ale odpowiednio więcej osób w zależności od rodziny – mówi
Miller. Przypomina także, że społeczeństwo Europy starzeje się.
Obala także mit, że tyko duże firmy stać na dostosowywanie obiektów
dla wszystkich. Z jej 17-letniego doświadczenia w szwedzkiej branży
dostępnej turystyki wynika, że małe firmy nie mogą pozwolić sobie
na odrzucenie 20-30 proc. klientów, to dla nich za duża strata.
Miler podkreśla również, że bardzo ważna jest dostępność na każdym
etapie łańcucha usług turystycznych, którą buduje się poprzez dobrą
współpracę poszczególnych jednostek branży turystycznej.
Badania przeprowadzone w Polsce w 2009 r. wykazały, że ponad połowa
restauracji nie była dostosowana architektonicznie do potrzeb osób
niepełnosprawnych. Tylko 2 proc. restauracji przeszkoliło personel
w zakresie obsługi klientów niepełnosprawnych, nie zrobił tego
natomiast ani jeden hotel.
Podczas konferencji „Jak zdobyć nowych klientów – hotele i
restauracje dla wszystkich” wskazano na trzy główne problemy w
dziedzinie dostępnej turystyki: brak dostępnych budynków, brak
dobrej informacji oraz nieumiejętność komunikowania się personelu z
osobą z niepełnosprawnością. Na niektóre te elementy szczególnie
zwróciła uwagę Elizabeth Percy z Action for Blind People. Action
prowadzi w Wielkiej Brytanii 4 hotele dostosowane do potrzeb osób
niewidomych i słabowidzących – Ważne, by informacje na stronie
internetowej były dostępne dla osób niepełnosprawnych, by zapewnić
asystę do pokoju, by mówić wyraźnie, czytelnie. Uwrażliwiamy
pracowników, by dopytywali gości czy chcą skorzystać ze specjalnego
zestawu, w skład którego wchodzi specjalny telefon z dużymi
przyciskami czy menu napisane dużą czcionką – mówiła Percy.
Zwróciła ona także uwagę na problem odpowiedniej zastawy
restauracyjnej. Białe talerze nie powinny stać na białym obrusie, a
jasne sztućce leżeć na białej serwecie; przejrzyste szkło również
jest trudniejsze do zauważenia przez osobę słabowidzącą.
W ramach projektu „Dostępność branży hotelowej i restauracyjnej dla
osób niepełnosprawnych - ACAD”, realizowanego z funduszy unijnych
przez Fundację Instytut Rozwoju Regionalnego oraz Fundację Fundusz
Współpracy z partnerami z Portugalii i Wielkiej Brytanii,
przeprowadzono szkolenia personelu branży hotelarskiej i
restauracyjnej na temat obsługi osób niepełnosprawnych.
- Przebyte dwudniowe szkolenie, bardzo dokładne i intensywne,
pozwoliło mi potem przeszkolić mój zespół, szkolimy także każdego
nowego pracownika – mówi Łukasz Sukiennik z krakowskiej restauracji
La Campana. Przeszkolenie pracowników uważa za bardzo istotny
czynnik w komunikacji z osobami z niepełnosprawnością.
– Przygotowana hostessa wprowadza gościa do restauracji, mamy
również menu w alfabecie brajla – mówi Sukiennik. Restauracja
mieści się w zabytkowej kamienicy na Starym Mieście w Krakowie,
został tam wybudowany podjazd dla osób poruszających się na
wózkach, ale toalety znajdują się poniżej poziomu restauracji. –
Osoba, która powie przy rezerwacji telefonicznej, że porusza się na
wózku, zostanie poinformowana przez pracownika o utrudnieniu w
dostępie do toalety oraz zapewniona o niezbędnej pomocy personelu.
Pracownik da jej także możliwość wyboru dwóch innych naszych
restauracji, które utrzymane są w takim samym klimacie, a nie mają
tego problemu – mówi Sukiennik. Uważa jednak, że nikogo nie
powinien ominąć widok tak pięknych, zabytkowych wnętrz ich lokalu
oraz ogródka, który przylega do ogrodu archeologicznego.
Efektem projektu „Dostępność branży hotelowej i restauracyjnej dla
osób niepełnosprawnych - ACAD”, są m. in. materiały promujące
dostępność hoteli i restauracji dla osób niepełnosprawnych z
uwzględnieniem braku barier architektonicznych oraz odpowiedniej
komunikacji. Część z nich jest dostępne na blogu http://turystyka-dostepna.blogspot.com.
Komentarze
-
Długo jeszcze........
15.12.2011, 17:57Paranoja!odpowiedz na komentarz -
Hotele i restauracje tracą niepełnosprawnych klientów...
15.12.2011, 14:43To prawda o czym pisze poprzednik. Największą przeszkodą dla ON są wysokie ceny w hotelach i innych miejscach dostosowanych, poza tym brak jest taniego transportu dla ON. Faktem jest, że przybywa miejsc do których ON nie mają już problemu się dostać, likwidowane są bariery architektoniczne ale za to powstają bariery cenowe. Państwo nie pomaga, wciąż rosnące ceny nie sprzyjają rozwojowi turystyki wśród ON. I niestety trzeba siedzieć w domu jak się nie ma przyjaciół i znajomych mogących pomóc.odpowiedz na komentarz -
hotele i restauracje traca klientow z niepelnosprawnoscia to proste jakie sa tam ceny jak w uni europejskiej a nasze renty i zarobki sa biedne jak beda takie jak w uni to sie pomysli niepelnosprawni sa w hotelach i restauracjach ale tylko zeby sprzatac a czemu nie ma innej o wiele lepszej pracy dla niepelnosprawnych od sprzatania i ochrony po 12 godzin pomyslcie zanim cos napiszecie jak ci politycy przy korycieodpowiedz na komentarz
Polecamy
Co nowego
- Parlament Europejski przyjął przepisy, które wprowadzą ogólnounijną kartę osób z niepełnosprawnością
- Wiceminister Borys: program "Aktywna szkoła" jest inwestycją w dzieci i młodzież
- Nowa Dyrektorka IPiSS
- Książka o miłości i przyjaźni osób w spektrum autyzmu
- Gdańsk: Grupa wsparcia dla nauczycieli, pedagogów z Ukrainy
Dodaj komentarz