Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Przewijamy Polskę – od 5 maja do skutku!

05.05.2021
Autor: Agnieszka Sprycha, Tomasz Przybyszewski
Logo z napisem Przewijamy Polskę wpisanym w kontur Polski. Na środku pozioma linia symbolizująca przewijak, po lewej symbol osoby na wózku

Każdego dnia ok. 150 tys. dorosłych niesamodzielnych osób w Polsce, w asyście rodziców lub opiekunów, zmienia pieluchomajtki. Robią to często w niehigienicznych i urągających godności warunkach: na podłogach publicznych toalet, aptek lub restauracji, na ławkach w parkach, w samochodach. Chcąc uniknąć takich sytuacji, część osób przez wiele godzin stara się nie jeść lub nie pić, bierze środki ograniczające czynności fizjologiczne albo zostaje w domach... Czas spieszyć na ratunek ich godności!

Ogólnopolska Koalicja

Czas powiedzieć: dość i robi to 5 maja, w Europejskim Dniu Walki z Dyskryminacją Osób Niepełnosprawnych, pięć organizacji pozarządowych z:

  • Poznania – Stowarzyszenie na Rzecz Dzieci i Dorosłych z Mózgowym Porażeniem Dziecięcym „Żurawinka”,
  • Krakowa – Fundacja Mali Siłacze,
  • Gliwic – Fundacja NieOdkładalni,
  • Lublina – Lubelskie Forum Organizacji Osób Niepełnosprawnych – Sejmik Wojewódzki,
  • Warszawy – Fundacja Integracja,

nagłaśniając akcję społeczną pod hasłem: Przewijamy Polskę.

Prezeski tych organizacji: Anna J. Nowak, Magdalena Łukasik, Dominika Chabin-Pactwa, Alicja Jankiewicz i Ewa Pawłowska, postawiły sobie za cel stworzenie w całym kraju sieci miejsc, w których w komfortowych warunkach, nieurągających ludzkiej godności, będzie można wykonać codzienny zabieg higieniczny dorosłej osoby z niepełnosprawnością. W Krakowie, dzięki Fundacji Mali Siłacze – we współpracy z urzędem miasta – udało się w 2020 roku zamontować pierwszych pięć leżanek w różnych częściach miasta.

Przymocowana do ściany w toalecie rozłożona leżanka do przewijania dorosłych osób z niepełnosprawnością
Przewijak dla dorosłych osób z niepełnosprawnością w budynku przy ul. Powiśle 11 w Krakowie – u stóp Wawelu, fot. archiwum Fundacji Mali Siłacze

Stojące na czele swych organizacji prezeski zadbają także o stworzenie wytycznych, które będą obowiązywały w obiektach dostępnych dla osób z niepełnosprawnością: urzędach, instytucjach, placówkach kultury, galeriach handlowych, sklepach wielkopowierzchniowych, multipleksach, biurowcach, na dworcach, w parkach, na szlakach turystycznych, stacjach benzynowych itp., oraz zainicjują zmianę prawa w Polsce.

Na razie walczą o niezbędne pomieszczenia wyposażone w dużych rozmiarów „przewijak” lub leżankę, która zmieści i udźwignie dorosłą osobę. Muszą być to miejsca zamykane albo chociaż wyposażone w parawan lub zasłonkę. Muszą być obszerne, aby zmieścił się wózek osoby z niepełnosprawnością, a także jeden lub dwoje opiekunów pomagających w czynności higienicznej. Zwykła toaleta, nawet dostosowana, może okazać się za mała. Sugerowana powierzchnia wynosi 12 m2. W pomieszczeniu powinny też być: sedes, umywalka i kosz na śmieci. Mogą być podnośniki – ręczne lub elektryczne – by oszczędzać kręgosłupy opiekunów. Same „przewijaki” również mogą być podnoszone ręcznie lub elektrycznie.

Stojąca w sali leżanka, na której leży dorosła osoba z niepełnosprawnością, przenoszona w podnośniku. Obok stoi terapeutka
Ważne, by miejsce z przewijakiem było też wyposażone w podnośnik, fot. Ilona Berezowska

Tak opowiadają o tym, nieco bardziej zaawansowani w tym obszarze, Nowozelandczycy:

Spotkanie w Belwederze

Pięć prezesek organizacji pozarządowych, zawiązujących koalicję Przewijamy Polskę, spotka się 5 maja o godz. 14:00 z Małżonką Prezydenta RP, Agatą Kornhauser-Dudą. Będą miały okazję przedstawić problem tysięcy ludzi w kraju, rozmawiać o pomysłach na jego rozwiązanie i planowanych inicjatywach we współpracy z wieloma podmiotami.

Konkurs na nazwę

W całej Polsce jest zaledwie kilkanaście miejsc z „przewijakami”, w Wielkiej Brytanii – 1400. Noszą nazwę changing places. Ich liczba wzrosła 10-krotnie w ciągu paru lat, a od 2021 r. są zagwarantowane prawnie w nowo budowanych obiektach użyteczności publicznej. Wzorem brytyjskim podąża wiele państw na całym świecie.

Changing places gwarantują komfort i zapewniają poszanowanie godności. Obecność pomieszczeń z „przewijakami” pozwala nie martwić się o podstawową potrzebę fizjologiczną podczas pobytu poza domem. Nie wyklucza człowieka z życia społecznego, przeciwdziała więc dyskryminacji.

Zawiązana 5 maja koalicja pięciu organizacji pozarządowych, pod hasłem Przewijamy Polskę, chce zmienić polską rzeczywistość i ją... nazwać. Dlaczego? Angielskie changing places niewiele mówi przeciętnemu Polakowi, choć jest bardzo wymowne. Oznacza bowiem miejsce z leżanką do przewijania, ale także... „zmianę miejsca” pobytu, czyli podkreśla możliwość swobodnego przemieszczania się, podróżowania, słowem: wolność. Polskie słowo „przewijak” kojarzy się raczej z urządzeniem przeznaczonym dla rodziców i opiekunów małych dzieci. Nie nazywa sprzętu dla osób dorosłych, a do tego może wprowadzać w błąd co do swoich rozmiarów i bezpieczeństwa.

Fundacja Integracja ogłasza 5 maja br. na portalu Niepelnosprawni.pl konkurs na polski odpowiednik nazwy changing places. Konkurs potrwa do 31 maja br., a nagrodą w nim jest Apple iPhone XR 64GB Coral, ufundowany przez duńską firmę Pressalit, produkującą m.in. profesjonalny sprzęt do opisywanych tu pomieszczeń.

Akcja w mediach

Kampania Przewijamy Polskę jest od kilku miesięcy oddolnie rozwijana na Facebooku, będzie też wiodącym tematem nowego numeru magazynu „Integracja” (2/2021), który ukaże się w drugiej połowie maja.

Okładka magazynu Integracja. Na okładce kobieta z niepełnosprawnością dotyka dłoni swojej matki. Główny tytuł brzmi: Przewijamy Polskę

Fot. Jonasz Błajet

Natomiast 5 maja, w Europejskim Dniu Walki z Dyskryminacją Osób Niepełnosprawnych, Integracja zaprasza do podcastu w premierowym cyklu „Wizja świata”. Będzie to rozmowa Ilony Berezowskiej z Anną J. Nowak, jedną z inicjatorek kampanii, prezeską Stowarzyszenia na Rzecz Dzieci i Dorosłych z Mózgowym Porażeniem Dziecięcym „Żurawinka” w Poznaniu.

Polecamy też materiał Jonasza Błajeta – przygotowany dla mediów społecznościowych (m.in. na fanpage'u akcji Przewijamy Polskę). Wypowiadają się w nim trzy osoby, każda przedstawiająca inną perspektywę: Sebastian Mankiewicz z Fundacji Wózkowicze: perspektywę osoby z niepełnosprawnością; Anna J. Nowak z córką Agnieszką z „Żurawinki”: perspektywę opiekuna; Stella Gołębiewska, pełnomocniczka Prezydenta Miasta Poznania ds. polityki równościowej: perspektywę urzędnika/miasta. Bohaterowie prezentują kartki z własnoręcznym napisem #przewijamypolske, pokazując, że niezależnie od perspektywy to sprawa wszystkich.

Zapraszamy do współpracy organizacje pozarządowe, władze miast i gmin, instytucje samorządowe, przedsiębiorców, producentów, media. Zdecydujmy razem, że Przewijamy Polskę wzdłuż i wszerz!


Inicjatorzy akcji:

Logo Stowarzyszenia Żurawinka. Przedstawia dziewczynkę na wózku, za którą stoi opiekunka z parasolem nad nimi

Stowarzyszenie na Rzecz Dzieci i Dorosłych z Mózgowym Porażeniem Dziecięcym „Żurawinka”

Logo Fundacji Mali Siłacze. Przedstawia głowę radosnego dziecka z uniesionymi rękami, pod którym jest napis: Mali Siłacze

Fundacja Mali Siłacze

Logo Fundacji Nieodkładalni

Fundacja NieOdkładalni

Logo Lubelskiego Forum Organizacji Osób Niepełnosprawnych – Sejmiku Wojewódzkiego

Lubelskie Forum Organizacji Osób Niepełnosprawnych – Sejmik Wojewódzki

Logo Integracji

Fundacja Integracja

Komentarz

  • Problem jest szerszy
    Dynia
    09.05.2021, 12:33
    Problem jest o wiele szerszy niż się wydaje. My tu o przewijakach a często jest tak, że wc dla niepełnosprawnych jest zamykane na klucz i trzeba szukać obsługi żeby ktoś otworzył. Do tego często takie wc jest blokowane przez osoby zdrowe. Spotkałam się z tym problemem wielokrotnie. Co ciekawe w zwykłym wc było jeszcze kilka wolnych kabin ale ludzie wybierali właśnie kabinę dla niepełnosprawnych. Przykra sytuacja spotkała mnie w bydgoskim Auchanie kilka lat temu gdy zdrowa osoba blokowała 15 minut wc dla niepełnosprawnych. Nie widziała w tym nic niestosownego i wdała się jeszcze w utarczkę słowną. Masakra, że ludzie tego nie rozumieją! Jeszcze głupie teksty, że powinnam w domu siedzieć jak się normalnie wyszczać nie potrafię! Od tamtego czasu gdy wiem, że będę gdzieś wychodzić stosuję patent z niepiciem przez cały dzień i biorę tiorfan żeby czasem się nie zachciało na dwójkę. Ogólnie gdy mam gdzieś wyjść na dłużej niż godzinę to mam taki stres że unikam takich wyjść jak ognia. Raz spotkałam się z sytuacją, że nie było wc dla niepełnosprawnych, uwaga: W SZPITALU!!! Że już nie wspomnę, że w gabinetach lekarskich są kozetki, których wysokości nie można regulować. To samo u ginekologa. I przyznam szczerze, że tego nie rozumiem. Korzystam często z usług podologa bo nie jestem w stanie sama obciąć sobie paznokci, szczególnie u nóg i tam fotele są o regulowanej wysokości. U PODOLOGA! A w przychodniach często jest tak, że na gwałt szukają czegoś żeby mnie położyć bo wszystko za wysokie. Gdy byłam w centrum onkologii w Bydgoszczy pół godziny szukali gabinetu z niską leżanką. A potem był problem ze zrobieniem mammografii bo robi się ją na stojąco i producent urządzenia nie przewiduje zrobienia badania u osoby na wózku. Ogólnie wszędzie gdy idzie się na tzw. NFZ trzeba się zdrowo nakombinować. A NFZ uznaje, że gdy w przychodni czy szpitalu jest podjazd to znaczy że jest dostosowana. Reasumując: dla mnie taki przewijak to jest luksus. Najpierw zadbajmy o dostępność toalet, potem przewijaki.

Dodaj odpowiedź na komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin
Prawy panel

Wspierają nas