W Ośrodku MAUSZ jak w domu. Sport i rekreacja
- Śmiejemy się z kolegami, że w Ośrodku MAUSZ czujemy się jak w drugim domu. Bardzo lubimy tam trenować. Jest tam np. dwukilometrowa ścieżka wokół półwyspu dla wózkowiczów, która może służyć zarówno do treningów, jak i do rekreacji – mówi Katarzyna Krzyżanowska, która trenuje boccię, reprezentując Stowarzyszenie Rehabilitacyjno-Sportowe „Szansa – Start Gdańsk”.
Stowarzyszenie administruje i zarządza Ośrodkiem MAUSZ, którego właścicielem jest Gmina Gdańsk.
- Umowę mamy podpisaną na 50 lat, ale już podejmujemy działania przedłużające ją, z myślą o następnych pokoleniach. Zbyt wiele zainwestowaliśmy w ten ośrodek, aby to kiedyś zaprzepaścić – mówi Eugeniusz Grabowski, prezes Stowarzyszenia Rehabilitacyjno-Sportowego „Szansa – Start Gdańsk (dalej jako Szansa-Start).
Atrakcje ośrodka
Ośrodek MAUSZ w Ostrów Mausz zajmuje ogromny 21-hektarowy obszar na półwyspie otoczonym przez wody kaszubskiego jeziora Mausz. Na jego terenie jest 13 domków letniskowych i 3 pawilony.
Goście mają do swojej dyspozycji boiska do gier zespołowych, kort tenisowy, stoły do tenisa stołowego, siłownię, bilard czy tory łucznicze. Jest także możliwość jazdy konnej, strzeżone kąpielisko, trasy rowerowe czy miejsce na ognisko. Narciarze biegowi znajdą trasy dla siebie, a miłośnicy Nordic Walking i biegania też nie będą się nudzić. Można także skorzystać ze spływów kajakowych.
- Od 2011 r. zyskaliśmy status ośrodka przygotowań paraolimpijskich i jesteśmy po Wiśle drugim takim miejscem w Polsce. Staramy się rozwijać ośrodek i poprawiać jego dostępność oraz zwiększać komfort pobytu naszych gości. Nie otrzymujemy na ten cel środków z dotacji państwowych, robimy to z zarobionych przez nas pieniędzy bądź z projektów. Gdy obejmowaliśmy ośrodek, mówiąc delikatnie, był on w stanie dalekim od doskonałości – mówi Eugeniusz Grabowski.
Obecnie może tam zostać rozlokowanych nawet 80 osób z niepełnosprawnością ruchową, którzy w każde miejsce ośrodka dostaną się samodzielnie, gdyż etapami był on remontowany i stawał się coraz bardziej dostępny. W całym ośrodku jest 370 miejsc.
Wyższy standard
Aktualnie remontowany jest budynek główny w ośrodku, gdzie znajduje się m.in. kuchnia, zaplecze rehabilitacyjne, ale i pokoje.
- Skorzystaliśmy w tym roku na ten cel z pożyczki od Banku Gospodarstwa Krajowego za pośrednictwem Towarzystwa Inwestycji Społeczno-Ekonomicznych (TISE) w wysokości 200 tys. zł. Dzięki temu dofinansowaniu mogliśmy wykonać generalny remont budynku, w ramach którego podnosimy standard pokoi, wykonujemy termoizolację budynku, wymieniamy całą instalację grzewczą i hydrauliczną oraz elektryczną. Stara była aluminiowa, a więc już bardzo niebezpieczna – mówi prezes Szansy-Start.
Podkreśla, że jako organizacja pozarządowa Stowarzyszenie nie miało szansy na kredyt w banku komercyjnym. Przy pożyczce dla podmiotów ekonomii społecznej z BGK bardzo korzystne jest niskie jej oprocentowanie, dzięki temu leży ona w zasięgu wielu organizacji społecznych.
- Byliśmy pozytywnie zaskoczeni, przy pożyczce z BGK, że TISE nie stwarzało nam problemów z formalnościami. Właściwie rozliczenie było nawet prostsze niż wzięcie pożyczki – dodaje Eugeniusz Grabowski.
Dokumentacji było nawet mniej niż w lokalnych czy ogólnopolskich projektach, gdzie organizacja także pozyskuje środki.
Dla każdego
Gdy Stowarzyszenie rozpoczynało administrowanie Ośrodkiem MAUSZ działał on jedynie 1,5 miesiąca w roku. Teraz praktycznie działa cały rok, od marca do listopada, z niewielką przerwą zimową na dokonanie koniecznych technicznych prac. Rocznie przewija się przez niego „lekką ręką” ok. 2500 osób.
Przyjeżdżają tutaj nie tylko zawodowi sportowcy, przygotowujący się do imprez sportowych włącznie z igrzyskami paraolimpijskimi, ale także zielone szkoły, kolonie, uczestnicy warsztatów plastycznych, muzycznych, goście indywidualni, seniorzy. Stowarzyszenie realizuje na jego terenie wiele różnorodnych projektów. Zresztą nie jest to tylko ośrodek dla osób z niepełnosprawnościami, może z niego skorzystać każdy.
- Większość naszych miejsc w ośrodku jest już po wcześniejszych remontach dostosowana do potrzeb osób z niepełnosprawnością ruchową. Kiedyś jeden z naszych indywidualnych wczasowiczów przyznał, że ma tutaj warunki niespotykane gdzie indziej. Bo owszem windę czy podjazd ma, wiele się bowiem zmieniło na korzyść w tym zakresie w Polsce, ale taką możliwość, by w negliżu, osłonięty od widoku innych, wyjść przed domek i rozpalić grilla oraz odpocząć, ma tylko u nas – wspomina Eugeniusz Grabowski.
Promocja sportu
Głównym celem Szansy-Start, gdy organizacja powstawała w 1999 r., była promocja sportu wśród osób z niepełnosprawnościami. Cel nadal jest ten sam. Prezes Eugeniusz Grabowski jest absolwentem AWF i trenerem lekkoatletyki.
- Spotkałem na swojej drodze bardzo ciekawego człowieka, który prowadził turnusy rehabilitacyjne i był wiceprezesem Startu Gdańsk. Namówił mnie, bym zainteresował się tym tematem i tak skutecznie mnie to wciągnęło, że trzyma do dziś. Przy okazji udało mi się zainteresować sportem osób niepełnosprawnych wiele osób w moim otoczeniu – wspomina prezes Szansy-Start.
Stowarzyszenie ma kilka sekcji sportowych: pływania, tenisa stołowego, lekkoatletyczną, bocci i łucznictwo.
- Nie ogłaszamy się w prasie czy telewizji, bo próbowaliśmy to robić i nie przynosi to efektu. Zwyczajnie jeździmy po szkołach, jak widzimy na ulicy osoby z niepełnosprawnością, zatrzymujemy się, rozmawiamy, wręczamy ulotki i zachęcamy do przyjścia do nas. I to daje efekty, bo oczywiście te osoby na początku są zaskoczone i w dystansie, ale potem sporo z nich się do nas odzywa.
Prezes zaznacza, że widać, iż pandemia osłabiła zainteresowanie sportem.
- Osoby z niepełnosprawnością są w grupie podwyższonego ryzyka zarażenia COVID-19. Jednak zachęcamy naszych zawodników do aktywności, aby nie zaprzepaścili tego, co dotąd osiągnęli – dodaje.
Stowarzyszenie dostarcza nawet do domów zawodników drobny sprzęt, jak gumy, piłki czy hantle.
Sukcesy paraolimpijskie
Jak dotąd Stowarzyszenie wychowało lub ma spory udział w sukcesach siedmiu paraolimpijczyków, którzy zdobyli co najmniej 13 medali na igrzyskach paraolimpijskich. Są to: Rafał Lis (tenis stołowy), Natalia Partyka (tenis stołowy), Janusz Bułyk (łucznictwo), śp. Andrzej Godlewski (lekkoatletyka), śp. Leszek Hallmann (ciężarowiec), Ernest Gardynik (tenis stołowy), Józef Motowidło (tenis stołowy).
Rafał Lis jeszcze na żywo ma wspomnienia z niedawnych tegorocznych igrzysk paraolimpijskich w Tokio, gdzie tym razem nie udało się stanąć na podium.
- Na pewno pandemia i cała ta otoczka wokół tego miała wpływ na przygotowania mentalne i fizyczne do igrzysk. Przez ograniczenia byliśmy zmuszeni do gry tylko we własnym gronie i miało to też wpływ na wyniki – przyznaje. – No ale cóż, igrzyska rządzą się swoimi prawami i już sama kwalifikacja na nie to spory sukces – dodaje.
Rafał Lis chwali sobie to doświadczenie, świetną organizację igrzysk i profesjonalną obsługę Polskiego Komitetu Paraolimpijskiego.
W Ośrodku MAUSZ spędza wiele czasu, i chodź pochodzi z Radomia to reprezentuje właśnie Szansę-Start z Gdańska. Jest właśnie w przededniu wyjazdu na Pomorze, gdzie będzie uczestniczył w dniu sportu w szkole, a potem spędzi tydzień w Mauszu.
- Przyjedzie mój kolega, z którym gram w reprezentacji i będziemy tam przez tydzień trenować, a potem w Mauszu odbędzie się turniej towarzyski – mówi Rafał Lis.
Widoczne zmiany
Zdarza się, że spędza tam nawet miesiąc na treningach. Chwali sobie dostosowanie ośrodka do potrzeb osób poruszających się na wózkach, ale też wsparcie jakie zapewnia prezes Stowarzyszenia Szansy-Start. Docenia też to, jak ośrodek zmienił się w przeciągu lat, w porównaniu z tym, jak wyglądał, gdy zaczynał on tam swoje treningi.
- Jeżeli ktoś przyjeżdża do ośrodka rzadko, raz na rok, to te zmiany widzi jak na dłoni – mówi Rafał Lis.
Katarzyna Krzyżanowska, która oprócz tego, że w Ośrodku MAUSZ czuje się jak w domu, to dodatkowo bardzo sobie chwali tamtejsze warunki odpowiednie do treningów. Po reklasyfikacji startuje teraz w bocci w kategorii BC3 i ma już pierwsze sukcesy na swoim koncie w tym roku.
- Co roku mamy obóz w Mauszu i to jest świetne miejsce do treningów – mówi zawodniczka.
Przed nią, jeszcze w październiku, start w mistrzostwach Polski w Polskiej Ligii Bocci.
Gdzie znaleźć informacje o wsparciu BGK
Bank Gospodarstwa Krajowego od 2012 r. realizuje program wsparcia podmiotów ekonomii społecznej, które oferują niskooprocentowane pożyczki. Udzielają ich współpracujące z BGK instytucje finansujące. Aktualny program „Wdrożenie instrumentu pożyczkowego w ramach Krajowego Funduszu Przedsiębiorczości Społecznej” działa w całej Polsce i ściśle wiąże się z misją BGK – wspierania zrównoważonego rozwoju społeczno-gospodarczego kraju.
W 2020 roku BGK uruchomił Pożyczki Płynnościowe dla Podmiotów Ekonomii Społecznej, które zasilane są środkami pochodzącymi ze spłat pożyczek udzielonych PES z projektu pilotażowego realizowanego przez BGK w Działaniu 1.4 Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki 2007-2013 oraz Działaniu 2.9 Programu Operacyjnego Wiedza Edukacja Rozwój 2014-2020.
Więcej informacji na stronie bgk.pl.
Zobacz nasz poradnik o tym, kto i jak może starać się o wsparcie z pożyczek dla podmiotów ekonomii społecznej (PES) oraz na co można je przeznaczyć. Wyjaśniamy to krok po kroku.
Informacja na stronie Fundacji Rozwoju Przedsiębiorczości w Suwałkach.
Informacja na stronie Funduszu Regionu Wałbrzyskiego.
Zobacz zakładkę na Niepelnosprawni.pl o programach wsparcia BGK.
Strona Stowarzyszenia Rehabilitacyjno-Sportowego „Szansa – Start Gdańsk”.
Artykuł powstał we współpracy z Bankiem Gospodarstwa Krajowego
Komentarze
brak komentarzy
Polecamy
Co nowego
- Rusza głosowanie na najlepszego i najpopularniejszego sportowca 2024 roku – tegoroczne #Guttmanny nadchodzą
- Seniorzy w artystycznym żywiole
- Wspólna lekcja wrażliwości. Premiera spektaklu „Brzydkie Kacząko”
- Jak muzyka pomaga przebodźcowanym dzieciom? Ciekawe wyniki badań z polskich przedszkoli
- Nawet 30 kilometrów do ginekologa? Nierówny dostęp do ginekologów w Polsce - jak miejsce zamieszkania łączy się z jakością życia Polek?
Dodaj komentarz