Wypalenie zawodowe. Skutek i przyczyna
Brak energii i motywacji, stres związany nadmiarem obowiązków, to niektóre składowe wypalenia zawodowego, które coraz częściej dosięga osoby pracujące. O tym, dlaczego ludzie się „wypalają” i czy wpływ ma na to współczesny konsumpcjonizm w rozmowie z psycholożką i psychoedukatorką, Edytą Kwiatkowską.
Natalia Haus-Gołaszewska: Czym jest wypalenie zawodowe? I czy możemy sami je „zdiagnozować”?
Edyta Kwiatkowska: Wypalenie zawodowe to syndrom psychiczny, który jest wynikiem przewlekłego stresu, w miejscu pracy, z którym nie udało się poradzić. Charakteryzuje się specyficznymi cechami, które możemy samodzielnie u siebie zauważyć, ponieważ występują zmiany w funkcjonowaniu.
Na przykład jakie?
Czuć większe wyczerpanie. Mniej energii, brak motywacji do pracy oraz zniechęcenie do wykonywania zadań, co w efekcie obniża wydajności pracy, a nasz postawa jest bardziej cyniczna, negatywna.
Osoby, które są wypalone nie czują satysfakcji z wykonywanych obowiązków zawodowych, mogą również izolować się społecznie zarówno w pracy jak i poza nią.
W oficjalnej Międzynarodowej Klasyfikacji Chorób ICD-11 jest dokładnie sprecyzowane czym musi charakteryzować się wypalenie zawodowe, aby można było je zdiagnozować. Klasyfikacja ta też nie uznaje wypalenia jako choroby a traktuje je jako symptom. I obejmuje:
1. brak energii, wyczerpanie, zmęczenie;
2. dystans do pracy i osób z tego miejsca, negatywne, cyniczne podejście do pracy;
3. mniejsza wydajność w pracy, niższe odczuwanie satysfakcji.
Tak więc samodzielnie można zauważyć cechy, które są charakterystyczne dla wypalenia zawodowego, jednakże, aby dokonać medycznej diagnozy należy skontaktować się z lekarzem psychiatrą.
Czy wypalenie zawodowego jest jednoznaczne z końcem kariery zawodowej?
Niekoniecznie. To zależy od stopnia wypalenia. Warto pamiętać, że wypalenie nie jest wyrokiem, a informacją, że coś się z nami dzieje. Jest to na pewno trudny stan i stanowi wyzwanie przed podjęciem decyzji, „co dalej?” Warto zadać sobie kilka pytań, np. Czy chcę dalej robić to, co robię? Ale na innych zasadach, które przywrócą chęć do działania? Czy może warto poszukać innego rozwiązania? Co mogę zrobić, żeby zmienić stan, w którym jestem? Co chcę zrobić z tym wypaleniem – popracować nad nim? Czy dam sobie radę? Czy jednak chcę popracować ze specjalistą zdrowia psychicznego, np. psychologiem czy psychoterapeutą?
Gdzie warto zwrócić się o pomoc? Do kogo skierować pierwsze kroki?
Po pierwsze: to osoba musi zauważyć w sobie, że coś się dzieje i nie jest już takim pracownikiem, jak do tej pory. Może być to nasza autorefleksja, a może jakieś sugestie osób z najbliższego otoczenia.
Druga rzecz: to czy występują charakterystyczne cechy wypalenia, o których wcześniej wspomniałam.
Trzeci krok to: czy dam sam_a radę z tym problemem czy chcę skorzystać z pomocy psychiatry i/lub psychologa.
Od 2022 roku można otrzymać zwolnienie lekarskie z powodu wypalenia zawodowego. gdy przemęczenie jest związane z pracą w długotrwałych, stresujących warunkach. Dla niektórych takie rozwiązanie pozwala właśnie popracować nad problemem, a także nad odpowiedzeniem sobie na pytanie „co dalej?”.
Czy osoba, która przeszła wypalenie zawodowe ma szanse na to, aby ponownie cieszyć się pracą?
To zależy od stopnia wypalenia i tego, czy dana osoba pracowała nad tematem. Jeśli problem został zignorowany tym większa szansa, że nie znajdzie radości w wykonywanej pracy. Natomiast, jeśli ktoś się wypalił, ale chce popracować nad elementami, które go niszczyły i nie sprawdzały się, to po wprowadzeniu zmian może cieszyć się z wykonywanej pracy.
A co, gdy urlop ani terapia nie pomaga? Co wtedy?
Jeśli terapia nie pomaga, niezależnie od tematu, którego dotyczy trzeba o tym porozmawiać z terapeutą. Trzeba dowiedzieć skąd ten brak efektów. Może być również tak, że terapeuta zasugeruje badania (np. krew i hormony), a może być tak, że wypalenie przerodziło się w zaburzenie nastroju czy lękowe, które może wymagać dodatkowych działań i kontaktu z psychiatrą.
Wypalenie a depresja?
Depresja to zaburzenie nastroju a wypalenie to symptom psychiczny, czyli są to dwie różne kategorie, ale mogą one na siebie wpływać i mieć niektóre podobne cechy.
Przyczyną wypalenia zawodowego jest długotrwały, przewlekły stres związany z pracą, nadmiarem obowiązków czy niezaspokojeniem zawodowych potrzeb, zaś depresja może być spowodowana czynnikami genetycznymi, traumą, trudnościami w życiu czy zaburzeniami neurochemicznymi.
Wypalenie zawodowe bezpośrednio jest związane z miejscem pracy, a depresja może wiązać się zarówno z życiem zawodowym, jak i prywatnym. Objawy wypalenia dotyczą wyczerpania, cynizmu związanego z pracą i niższą efektywność, natomiast depresja to m.in. obniżony nastrój, utrata zainteresowań, zmiana w apetycie i śnie, mniejsza koncentracja, brak lub trudność w odczuwaniu emocji, poczucie braku sensu. Jeszcze warto zaznaczyć, że depresja wymaga pomocy specjalisty zdrowia psychicznego a wypalenie zawodowe nie musi w każdym przypadku otrzymać takiej pomocy.
Dlaczego ludzie się „wypalają”? Czy to jest związane z tzw. gonieniem za króliczkiem – ciągle więcej i więcej?
Dużo zależy od cech indywidualnych każdej osoby, ale jednym z czynników może być właśnie to o czym powiedziano w pytaniu, czyli ciągły intensywny bieg za sukcesem, osiągnięciami, wydajnością. Nie bez powodu zjawisko to zostało nazwane wypaleniem: ktoś miał w sobie ten ogień i chęć pracy, ale nie dokładał do tego “ogniska” odpowiednich elementów, takiego drewna, które pomogłoby obronić się przed wypaleniem.
Jak w takim razie bronić się przez wypaleniem zawodowym?
Przede wszystkim dbać o siebie, łapać dystans i balans pomiędzy pracą i życiem osobistym. Poza oczywistymi elementami jak zdrowa dieta, ruch, odpowiednia ilość snu, ważne jest też, aby nie przepracowywać się i dobrze organizować swoją pracę, np. właściwie zarządzając swoim czasem, stawiają granicę, gdy ciągle jest się proszonym w pracy o przysługi czy nadgodziny.
Innymi sposobami jest podnoszenie swoich kwalifikacji, dodawanie nowych, świeżych elementów, aby uniknąć nadmiernej monotonii bądź nadmiernych aktywności, które mogą budzić lęk i wyczerpanie.
Duża presja, gonienie za ciągłym sukcesem też nie pomaga. Praca nie powinna być nadmiernie stresująca ani sprzeczna z wartościami. Również zauważenie, co stanowi problem w pracy, a następnie pomyślenie jak realnie można to zmienić i czy w ogóle da się to zmienić, bo pamiętajmy, że nie mamy nad wszystkim i wszystkimi kontroli.
Kto jest narażony na wypalenie zawodowe? Ile procent ludzi dosięga?
Są trzy główne kategorie, które wpływają na wypalenie zawodowe: cechy indywidualne, jak cechy osobowości (np. niska samoocena czy perfekcjonizm), interpersonalne wiążące się z podejściem do pracy oraz współpracowników (np. konflikty i rywalizacja w pracy, niedocenianie przez przełożonych, przedmiotowe traktowanie) oraz organizacyjne (np. monotonna praca, przepracowanie, nieregularne godziny pracy, brak stabilności w zatrudnieniu, nadgodziny, niska pensja).
Im więcej mamy niesprzyjających warunków, tym łatwiej o wypalenie.
Co do statystyk to, w 2022 roku został przeprowadzony STADA Health Report, w którym wyniki osiągnięte przez Polaków są dużo wyższe niż średnia w Europie.
Polacy są bardzo narażeni na wypalenie zawodowe. Zgodnie z osiągniętymi danymi ok. 1/4 Polaków odczuwa wypalenie zawodowe, a ok. 70 proc. respondentów uważa, że są w dużym stopniu narażeni na wypalenie w pracy.
Największą grupę ryzyka stanowią osoby, mające do czynienia w pracy z innymi ludźmi, w pierwszej kolejności są to dziedziny pomocowe jak: lekarze, pielęgniarki, psycholodzy czy pracownicy społeczni jak i nauczyciele, policjanci, urzędnicy, dziennikarze czy handlowcy.
Dziękuję za poświęcony mi czas oraz rozmowę.
Edyta Kwiatkowska - psycholożka pracująca w formie online z młodzieżą i młodymi dorosłymi, psychoedukatorka. W swojej pracy aktywnie wspiera osoby, które doświadczają różnych trudności życiowych i potrzebują pomocy, m.in. z zaburzeniami nastroju, zaburzeniami lękowymi, w kryzysach czy chęci samorozwoju.
Komentarze
brak komentarzy
Polecamy
Co nowego
- Rusza głosowanie na najlepszego i najpopularniejszego sportowca 2024 roku – tegoroczne #Guttmanny nadchodzą
- Seniorzy w artystycznym żywiole
- Wspólna lekcja wrażliwości. Premiera spektaklu „Brzydkie Kacząko”
- Jak muzyka pomaga przebodźcowanym dzieciom? Ciekawe wyniki badań z polskich przedszkoli
- Nawet 30 kilometrów do ginekologa? Nierówny dostęp do ginekologów w Polsce - jak miejsce zamieszkania łączy się z jakością życia Polek?
Dodaj komentarz