Nie tylko wózek
Producenci wózków inwalidzkich nie ograniczają się tylko do ich produkcji, ale mogą się też pochwalić wysokiej jakości sprzętem pomocniczym i rehabilitacyjnym dla pacjentów z różnymi schorzeniami. Poniżej kilka interesujących i nierzadko niezbędnych urządzeń.
Mechaniczny atleta
Jak pomocny jest podnośnik transportowo-kąpielowy, wiedzą nie tylko osoby z niepełnosprawnością i pacjenci z różnymi schorzeniami, lecz wszyscy opiekunowie, którzy pomagają przy podnoszeniu się i przemieszczaniu np. do wanny.
Firma Vermeiren oferuje dwa podnośniki: Eagle 620 dla pacjentów ważących do 150 kg i Eagle 625 dla pacjentów o wadze do 175 kg. Obydwa są stosunkowo lekkie, a dzięki znakomitym siłownikom firmy Linak, sterującemu systemowi z pilotem i mocnym kółkom z blokadą gwarantują płynne działanie i komfortową obsługę opiekunom. W podnośniku można regulować rozstaw ramy jezdnej, aby uzyskać maksymalną stabilność oraz łatwo złożyć go do transportu. Podnośnik jest wyposażony w uniwersalne nosidło, które wykonane jest z szybkoschnącego trwałego materiału z poliestru. Można go też wyposażyć w nosidła Comfort (z zagłówkiem) i Hygienic (do stosowania w toalecie).
– Podnośnik zapewnia pacjentowi komfort i bezpieczeństwo od chwili umieszczenia w nosidle, podczas podnoszenia do góry, transportowania oraz opuszczania, np. do wanny – zapewnia Zbigniew Marciniak z firmy Vermeiren. – Podnośnik całkowicie eliminuje ryzyko pogłębienia się urazów i dolegliwości oraz bólu, co zachodzi podczas ręcznego przenoszenia. Ponadto korzyść uzyskuje opiekun, który nie nadweręża szczególnie kręgosłupa podatnego na urazy związane z przenoszeniem ciężkiej osoby.
Podnośnik jest nieodzowny przy obsłudze i pielęgnacji osób leżących, np. po udarze czy z porażeniem trzyi czterokończynowym. Niestety, NFZ nie umieścił go na liście refundacyjnej. Pacjenci mogą się ubiegać o dofinansowanie do jego zakupu jedynie w PCPR, które w zależności od środków może pokryć 60–80 proc. ceny zakupu podnośnika. Podnośnik Eagle 620 ze standardowym nosidłem kosztuje 5 tys. zł.
Na wakacje
Czasy się zmieniły, osoby z niepełnosprawnością tak jak i inni coraz częściej spędzają wakacje za granicą, gdzie latają samolotami, jeżdżą komunikacja publiczną, np. pociągami. Wyjeżdżają zwykle z opiekunami. Podczas takich wypraw największym problemem dla poruszających się na wózkach jest własny sprzęt pod ręką i niemarnowanie czasu na szukanie czegoś na miejscu (o ile lotniska są wyposażone w wózki, to co robić dalej?). Z pomocą przychodzi wózek BOBBY, wykonany z aluminium i ważący tylko 9,5 kg. Dzięki łamanemu oparciu składa się do bardzo małych gabarytów, co pozwala spakować go i nadać jako bagaż w samolocie bez ponoszenia kosztów. Podróż pociągiem, autobusem jak i małym autem na wakacje przestaje być wtedy problemem. Jeżeli wakacje planuje się w górach, to z pomocą przychodzą hamulce dla osoby towarzyszącej, pozwalające sprawować kontrolę nad wózkiem zjeżdżającym z nachyleń.
BOBBY jest doskonałym wózkiem, kiedy trzeba przewozić osobę z niepełnosprawnością. Osoby korzystające z wózków pielęgnacyjnych z możliwością szerokiego pozycjonowania czasami potrzebują drugiego wózka, aby w szybki sposób przemieścić się, np. do lekarza czy na rehabilitację. Lekki składany BOBBY jest idealny. Cena tego wózka to 972 zł.
Z wózka na fotel
Po dniu spędzonym na wózku pacjenci przesiadają się w domu na inny wózek lub tradycyjny fotel. Przesiadka nie zawsze oznacza poprawę komfortu siedzenia i odciążenie kręgosłupa. Dlatego Vermeiren zaprojektował fotel Repo. Przypomina kozetkę, a umożliwia zmianę, regulację i położenie wielu elementów: „kubełkowego” oparcia, siedziska, podłokietników, podparcia pod łydki, oraz podstawki pod nogi. Dodatkowy zagłówek oraz drewniany stolik pozwalają wygodnie np. pracować na laptopie. Do fotela można zamontować kółka (taka wersja sprzedawana jest jako wózek pielęgnacyjny Normandie).
– Fotel jest niezwykle wygodny, głęboki, z wysokimi bokami i stabilnym podparciem. Może pełnić funkcję wózka transportowego – mówi Zbigniew Marciniak. – Można z niego zrobić także leżak, korzystając z ręcznych siłowników lub pilota w opcji sterowania elektrycznego.
Normandie kosztuje ok. 1350 zł. Może być refundowany przez NFZ w kodzie wózka specjalnego, natomiast bez kół, czyli jako Repo, kosztuje ok. 1200 zł i może być dofinansowany jedynie przez PCPR.
Łóżko dopasowane
Firma Vermeiren jest znanym producentem łóżek dla leżących pacjentów. Trafiają one do prywatnych domów, szpitali i placówek pomocy społecznej. Podstawowym łóżkiem w ofercie jest Luna Basic2, wyposażone, jak wszystkie łóżka Vermeirena, w pilot sterujący (łóżko Luna X-Low można obniżyć do wysokości 10 cm nad podłogą).
– Szeroka gama łóżek Vermeiren spełnia potrzeby pacjentów, a także opiekunów podczas pielęgnacji – mówi Zbigniew Marciniak. – Łóżka można podnosić i obniżać, co pomaga także w karmieniu pacjenta.
Leże łóżka Luna Basic2 składa się z czterech segmentów, które można dostosować do potrzeb pacjenta, regulując kąt nachylenia oparcia oraz część udową i łydkową podnóżka, oraz ustawić w pozycji antytrendelenburga – co oznacza, że pacjent leży na plecach, a głowa, górna część klatki piersiowej i tułów znajdują się poniżej poziomu nóg.
Cena łóżka Luna Basic2 to ok. 3000 zł. Niestety NFZ refunduje jedynie zakup materaca przeciwodleżynowego do takich łóżek. O dofinansowanie można się ubiegać w PCPR.
Vicair na odleżyny
Komory tradycyjnych poduszek pneumatycznych wypełnione są powietrzem, które użytkownik pompuje odpowiednio dla siebie, natomiast komory poduszek Vicair wypełnione są wieloma poduszeczkami (w kształcie trójkącików) z powietrzem. Wykonane są z wytrzymałego nylonu o niskim współczynniku tarcia i idealnie układają się do kształtu pośladków i ud siedzącej osoby, zapewniając komfort i optymalne rozłożenie nacisku. Są praktycznie niezniszczalne. Nie trzeba się też zbytnio martwić, gdy dojdzie do przebicia poduszki. Dodając lub odejmując poduszeczki w poszczególnych komorach, dopasowujemy kształt i zagłębienie do własnych potrzeb. Raz wykonane dopasowanie służy latami. Poduszki Vicair stosuje się przy głębokich deformacjach, zapewniają maksymalną stabilizację miednicy i wysoką ochronę przed odleżynami. Polecane są osobom po paraliżach cztero- i trzykończynowych i osobom ze stwardnieniem rozsianym. Doskonale nadają się do korygowania postawy osoby siedzącej na wózku.
– Poduszki Vicair są wyjątkowo lekkie – zapewnia Zbigniew Marciniak. – Pacjenci siedzący na poduszce przeciwodleżynowej mają tendencję do wysuwania się z niej. Poduszki Vicair minimalizują siły ścinające, co zapobiega wysuwaniu się z nich, a tym samym nie tworzą się dolegliwości wynikające z podgięcia naczyń krwionośnych.
Najlepsze pneumatyczne poduszki przeciwodleżynowe kosztują dużo ponad 1000 zł, poduszka Vicair zalicza się do grupy najlepszych, a kosztuje poniżej tej kwoty. NFZ refunduje zakup poduszki przeciwodleżynowej w limicie 500 zł, resztę może dofinansować PCPR, teoretycznie do 150 proc. limitu NFZ.
Materiał przygotowany we współpracy z firmą Vermeiren
Komentarze
-
kd 15
12.01.2023, 10:49 -
Pieknie
21.05.2022, 18:03Rzeczywistosc chorych na SM Pani PROF,jest bardzo odlegla,jeszcze gorzej jest rehabilitacjaodpowiedz na komentarz -
nie tylko wózek
05.09.2016, 14:31Zastanawiam się czy osoby które zatwierdzały ustawę o refundacji zastanowiły się nad zaopatrzeniem osób w sprzęt ortopedyczny nie tylko wózki,ale np ortezy na staw skokowy i kolanowy. Potrzebne są one po różnego typu urazach i rekonstrukcjach, a refundacja przysługuje raz na 3 lata. Przy stosowaniu sprzęt się zużywa, czasem przy kontynuacji leczenia należy zmienić typ stabilizatora a nie jest to mały wydatek. Co zrobić gdy na rehabilitację pilną pooperacyjną oczekujesz ok 3 miesięcy a jest to już za późno i wg lekarza jeśli nie jesteś w stanie zapewnić jej po miesiącu to operacja nie ma sensu. Takie osoby nie są uznane za osoby niepełnosprawne więc nie przysługuje im żadna refundacja na sprzęt do rehabilitacji w domu typu piłki, berety,taśmy jeżyki. Każda taka rzecz to wydatek od 30 do 150 zł. Jak więc usprawniać szybko ludzi po zabiegach aby nie dopuszczać do zwiększania liczby osób niepełnosprawnych. Dodam że godz ćw indywidualnych z rehabilitantem to ok 130 zł godz. w Warszawie. Cykl zabiegów to przynajmniej 10. Jak można to sfinansować jak najszybciej?odpowiedz na komentarz -
BYLY RZADZAD PO-PSL WTYM PREMIER TUSK DALNAKAZ MINISTOWI PRACY JEGO ZASTEPCY J.DUDZIE ZADRWILI NIEPEŁNOSPRAWNYCH POLSCE?
22.05.2016, 17:28RADAKTOR INTEGRACJI ZLECIL REDAKTORA INTEGRACJI ZBIERALI OPINIE MASE UCHYBIEN RZADU POSTULATY WRECZAŁ SAM REDAKTOR NACZELNY TUSKOWI DO DZIS MAŁ TUSKI UNI CO ZROBIŁ POSTULATAMI EMERYCI I RECISCI BORYKAJA CZY KUPIC LEKI,ZAPŁACIC SWIADCZENIA PARA PREZYDECKA KACZYSKICH LOS EMERYTÓW I RECISTÓW LEŻAŁ NA SERCUKIEDY PiS PRZYPOMI ZLOTE CZASY ZAPiS JEST DROŻYZNA POZBAWIC CZESCI DIET POSELSKICH ISENATORSKICH ZAPOMNIELI LUDZIE GLODUJA KLEPIA BIEDE ZŁOTE CZASY TUSKA NADESZŁY ROZLICZYC CAŁY RZAD PO-PSL ZA NAGRODY BRANIA PIENIEDZY OD NAJBIEDNIEJSZYCH POSCE CO LEKAMI REFUDOWANE ZA 1.00 ZL DOMENA PANI KOPACZ TAK SAMO ROBI TERAZ PiS GROSZOWE PODWYSZKI ZA ROBIENIE PiS TOTALNY BAŁAGAN KONIEC WYCIECZKAMI DO UNI JAK RZAD PO-PSL CMYKALI PO STOŁKI DO UNI WIELKIE DIETY EROPOSŁÓW POSTAWIC STAN OSKARZENIA WSZYSKICH PO-PSL i NA BRUK ROKITA i CHLEBOSKI NIEPTAJA DO POLITYKI CO DRWIL MNARODU CO PTRZYSIAGALI MAKONSTUCJE I PERFIDNIE KŁAMAI NAROD ZŁOTE CZASY GŁODU I NEDZY OD POLITYKÓWPiS MAMY ?odpowiedz na komentarz -
ROHO Rządzi
21.07.2015, 13:32Na stronie producenta reklamowanych tu poduszek zamieszczone są tendencyjne badania, a i tak z badanych poduszek ROHO 4 komory wypadła super. Nieścisłość polega na tym, ze badana ROHO 4 ma zapewnić korektę postawy przy dobrej ochronie odleżynowej. Poduszki ROHO 2 i 1 komorowa dają 100% protekcji i biją resztę na głowę. Na jedno komorówce ROHO leczy się czynnościowo odleżyny.odpowiedz na komentarz
Polecamy
Co nowego
- Rusza głosowanie na najlepszego i najpopularniejszego sportowca 2024 roku – tegoroczne #Guttmanny nadchodzą
- Seniorzy w artystycznym żywiole
- Wspólna lekcja wrażliwości. Premiera spektaklu „Brzydkie Kacząko”
- Jak muzyka pomaga przebodźcowanym dzieciom? Ciekawe wyniki badań z polskich przedszkoli
- Nawet 30 kilometrów do ginekologa? Nierówny dostęp do ginekologów w Polsce - jak miejsce zamieszkania łączy się z jakością życia Polek?
Dodaj komentarz