Kurort pod Warszawą
W poszukiwaniu relaksu, świeżego powietrza i wrażeń estetycznych nie trzeba wyruszać w dalekie podróże. Miejsca, gdzie można odpocząć i nabrać sił, leżą często bardzo blisko centrów wielkich miast.
Konstancin-Jeziorna to miejscowość dobrze znana wielu osobom z niepełnosprawnością. Ma tu siedzibę STOCER – Mazowieckie Centrum Rehabilitacji im. prof. Mariana Weissa i Centrum Kompleksowej Rehabilitacji – należące do najnowocześniejszych ośrodków rehabilitacyjnych w kraju, gdzie trafiają osoby m.in. po urazach rdzenia kręgowego. Położenie Centrum Rehabilitacji nie jest przypadkowe – Konstancin jako miejscowość uzdrowiskowa najbliżej Warszawy ma idealne warunki do rehabilitacji i odpoczynku. Mieszczą się tu też Konstancińskie Centrum Hydroterapii, Szpital Rehabilitacji Kardiologicznej i Szpital Rehabilitacji Neurologicznej.
Oczywiście nie trzeba być chorym ani mieć niepełnosprawności, aby cieszyć się urokami tego miejsca.
Podróż w czasie
Podwarszawski Konstancin-Jeziorna jest jak wyjęty z przedwojennych powieści – zwłaszcza zapomnianej obecnie „literatury sanatoryjnej”. Gdyby nie samochody na ulicach, można by pomyśleć, że przenieśliśmy się w czasie. Choć jako miasto powstało w latach 60. XX wieku, to niezwykła architektura, urok parków, spacerowych alei, a przede wszystkim niezwykła atmosfera kojarzą się z czasami dorożek i spotkań członków klubów arystokratycznych. Nic dziwnego, że osiedliło się tu wiele postaci z pierwszych stron gazet.
Aby cieszyć się tym niezwykłym miejscem, nie trzeba kupować tu willi ani przebywać jako kuracjusz na turnusie w którymś z ośrodków rehabilitacyjnych czy sanatoriów. Bliskość Warszawy (zaledwie 20 km od centrum) i dobry dojazd (zwłaszcza wygodnym samochodem i podczas weekendu, gdy spali on nawet 20 proc. mniej paliwa z powodu braku korków) – czynią z Konstancina-Jeziorny idealne miejsce weekendowych wypadów. Co szczególnie ważne dla osób poruszających się na wózkach, atrakcje Konstancina znajdują się przede wszystkim na powietrzu i prowadzą do nich równe i zadbane chodniki. Władze miasta, mając na uwadze potrzeby gości – w różnym stanie zdrowia i nierzadko o ograniczonej sprawności – zadbały o dostępność wielu miejsc.
Na płuca, serce i nerwicę
Najważniejszym punktem w mieście jest Park Zdrojowy im. hr. Witolda Skórzewskiego, z amfiteatrem i tężnią solankową. Można tu poddać się inhalacji solanką, co jest szczególnie polecane osobom z przewlekłymi i nawracającymi chorobami układu oddechowego, ale też ludziom, którzy z racji miejsca zamieszkania lub pracy są narażeni na zanieczyszczenia powietrza. Solanka służy grupie chorych na nadciśnienie tętnicze. Pacjentom kardiologicznym wizyta w Konstancinie może być zalecana ze względu na wypoczynek na łonie natury. Leczy się tu też nerwice – zbawienny wpływ ma mikroklimat wokół tężni i klimat miasteczka.
Na spacer!
Duża część miasta wyłączona jest z ruchu aut, dzięki czemu można oddawać się tu przyjemności przechadzki w cieniu drzew. Na terenie miasta są cztery piesze szlaki turystyczne, a także ścieżka spacerowa „Śladami Stefana Żeromskiego” (w mieście jest dom z izbą pamięci pisarza, czynną od maja do października). Dla zwolenników niespiesznej turystyki Konstancin-Jeziorna ma wielką zaletę – można łatwo przemieszczać się między jego częściami, ciesząc się widokami. Miłośnicy fotografii docenią brzegi Jeziorki przepływającej przez Konstancin i okolice rezerwatu Łęgów Oborskich. Warto odwiedzić dom kultury w willi Hugonówka i amfiteatr. Lokalne władze dbają, by miasto tętniło życiem, m.in. podczas Festiwalu Tężnia Marzeń, Dni Konstancina czy Pikniku Retro.
Obowiązkowe punkty programu – to centrum handlowe w Starej Papierni i spacer wokół lub w środku konstancińskiej tężni
Komfort dla rodziny
W Konstancinie zrobiono dużo, by zachować dawny kształt i strukturę – wiele ośrodków, urzędów i restauracji mieści się w starych budynkach albo takich, które wpisują się w klimat miasta – nawet centrum handlowe ulokowano w zabytkowej Starej Papierni! Nie ma tu prawdziwej zmory uzdrowisk, w których straszą kioski z fast foodami, pseudonowoczesne budynki i supermarkety.
Na weekendowy wypad z rodziną idealny okazuje się Peugeot 308 SW, laureat prestiżowego tytułu Car of the Year 2014, uznany również w 2014 r. przez portal Onet.pl za najlepszy samochód rodzinny. Wcześniej otrzymał tytuł Most Beautiful Interior Design of the Year 2013 za niezwykle innowacyjny Peugeot i-Cockpit, który znacznie poprawia obsługę pojazdu dzięki, m.in. zmniejszonej średnicy kierownicy i wygodnym umiejscowieniu zegarów.
Peugeot 308 SW, którym podróżowałem, wyposażony był w dynamiczny i oszczędny silnik 1,6 BlueHDi 100 KM S&S. Pozostałe dostępne jednostki silnikowe to: 1,6 BlueHDi 120 KM S&S, 2,0 BlueHDi 150 KM S&S oraz 1,2 PureTech 110 KM S&S i 1,2 PureTech 130 KM S&S – te dwa ostatnie wyróżnione zostały nagrodą Engine of the Year w 2015 r.
Kolejna zaleta Peugeota 308 SW to niezwykle pojemny bagażnik z takim systemem składania tylnej klapy, który pozwoli zmieścić piknikowe akcesoria dużej rodziny albo walizy kuracjuszki 21-dniowego turnusu...
Partnerem artykułu jest
Komentarze
brak komentarzy
Dodaj komentarz