Głupota nie zna granic.Mąż ma orzeczenie z ZUS o znacznym stopniu
niepełnosprawności z 08.2010.Teraz,aby dostać kartę parkingową musi stanąć na
komisję przed PZds.Orzekania o Niepełnosparawności.Szczęście,że nie jest
sam,bo trzeba załatwić sprawy papierkowe.Takie procedury mógł wymyśleć
wyłącznie zdrowy człowiek bez wyobrażni.Niestety chory nie ma siły
przebicia.To się nazywa pomoc niepełnosprawnym.
Komentarz