Nauczyciel wspomagający dla dwójki dzieci?
Moje dziecko ma orzeczenie i rozpoznany zespól Aspergera. Dziecku został przyznany nauczyciel wspomagający. Podczas roku szkolnego drugie dziecko w klasie otrzymało orzeczenie, na podstawie którego przyznano mu nauczyciela wspomagającego. Ma to realizować 1 nauczyciel – nauczyciel mojego dziecka. Bardzo proszę o podstawę prawną tej decyzji. Informuję, że nie zostałam poinformowana o tym fakcie, tylko dopiero moje dziecko mi o tym oznajmiło, że nauczycielka, która została przyjęta do mojego dziecka nie siedzi już z córką. Od razu mam odpowiedź w postaci gorszych ocen dziecka i trudności w organizacji pracy przez córkę. Nauczyciel wspomagający otrzymał polecenie służbowe. Ja nie mam oficjalnie żadnej informacji. Bardzo proszę o informację, co powinnam robić w tej sytuacji.
Szanowna Pani,
Rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej z dnia 9 sierpnia 2017 r. w sprawie warunków organizowania kształcenia, wychowania i opieki dla dzieci i młodzieży niepełnosprawnych, niedostosowanych społecznie i zagrożonych niedostosowaniem społecznym (Dz.U. z 2017, poz. 1578) w § 7 stwierdza, iż w szkołach „zatrudnia się dodatkowo nauczyciela posiadającego kwalifikacje z zakresu pedagogiki specjalnej” (tzw. nauczyciel wspomagający). Rozporządzenie stwierdza, że osoba wspierająca jest zatrudniana w placówce, nie zaś do konkretnego dziecka. W przypadku gdy w klasie jest dwójka dzieci wymagających nauczyciela wspomagającego, to zgodnie z prawem można zatrudnić tylko jednego nauczyciela. Jednocześnie informuję, że zatrudnienie nauczyciela wspomagającego następuje z uwzględnieniem realizacji zaleceń zawartych w orzeczeniu o potrzebie kształcenia specjalnego dziecka.
Rozwiązaniem jest na pewno Pani kontakt z dyrekcją szkoły np. poprzez rozmowę i złożenie pisemnego zapytania w sprawie. Organ jest wtedy zobowiązany odpowiedzieć pisemnie w danej kwestii. Mamy wtedy dokument pozwalający podejmować dalsze ewentualne czynności. Uzyskanie jedynie ustnej informacji będzie dla Pani po jakimś czasie trudne do odtworzenia i nieprecyzyjne.
Z poważaniem,
dr Michał Urban, radca prawny