Uchwalono ustawę o wsparciu osób ze znacznym stopniem. Co zawierają nowe przepisy?
Sejm uchwalił w środę, 9 maja 2018 r., ustawę wprowadzającą szczególne uprawnienia w dostępie do świadczeń opieki zdrowotnej, usług farmaceutycznych oraz wyrobów medycznych dla osób ze znacznym stopniem niepełnosprawności. Za głosowało 424 posłów, jeden był przeciw, 12 wstrzymało się od głosu. Jakie udogodnienia dla osób z niepełnosprawnością zakłada ustawa?
Zakłada się, że ustawa ta miałaby wejść w życie od 1 lipca br., dotyczyć będzie wszystkich osób ze znacznym stopniem niepełnosprawności, bez względu na wiek.
Projekt zakłada cztery zmiany:
-
Zostaną zniesione okresy użytkowania wyrobów medycznych (dotychczas reguluje je ustawa o refundacji leków, środków medycznych specjalnego przeznaczenia żywieniowego oraz wyrobów medycznych).
- Oznacza to nieograniczony dostęp do artykułów, które są potrzebne osobie niepełnosprawnej – mówiła na posiedzeniu Komisji Polityki Społecznej i Rodziny Joanna Kopcińska, posłanka PiS i rzeczniczka rządu. Za przykład podała nieograniczony dostęp do pieluchomajtek. – To jest realna pomoc, bo chodzi też tu o ortezy, cewniki, kule, materace i 130 innych wyrobów medycznych, które są w tej chwili limitowane, my te limity znosimy – mówiła. - Osoby ze znacznym stopniem niepełnosprawności będą mogły korzystać poza kolejnością ze świadczeń opieki zdrowotnej oraz zaopatrywać się w aptece bez kolejki.
- Będzie można skorzystać z ambulatoryjnych świadczeń specjalistycznych bez skierowania.
-
Zostanie zniesiony limit finansowania świadczeń opieki zdrowotnej z zakresu rehabilitacji leczniczej.
- Proponujemy zniesienie ograniczeń w dostępie do usług rehabilitacyjnych, stworzenie nowej ścieżki, tak, aby osoby ze znacznym stopniem niepełnosprawności nie stały w kolejkach do rehabilitacji na równi z innymi pacjentami, żeby miały ją bez kolejki i w takiej ilości, w jakiej jej potrzebują, bez uszczerbku dla domowych budżetów, bo za te usługi również zapłaci NFZ – mówiła Joanna Kopcińska.
Ekspert krytykuje
Wojciech Bociański, ekspert ds. służby zdrowia Business Centre Club projekt ustawy wprost porównuje do „obiecywania Inflant”. Nie kryje swojej dezaprobaty do samego pomysłu.
- Abstrahując od tego, że nie zostało to zaopiniowane przez samorządy lekarskie, pielęgniarskie i laboratoryjne, w sytuacji, kiedy placówka ochrony zdrowia ma limit przyjęć pacjentów, przyjmując „ekstra” niepełnosprawnych albo musi wykreślić wcześniej zapisanego pacjenta, albo będzie miała nadwykonania, albo nikt tej placówce nie zapłaci. To kpina i traktowanie ludzi jako niepełnosprawnych umysłowo – komentuje ostro.
Także posłowie opozycji zarzucają projektowi brak precyzji w zapisach. Posłanka Nowoczesnej Kornelia Wróblewska pytała na posiedzeniu sejmowej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny, co oznacza w praktyce zniesienie okresów użytkowania wyrobów medycznych do wysokości limitu finansowania ze środków publicznych. Podobne pytanie zadawał poseł PO Sławomir Piechota. Według niego projekt jest pozornym krokiem w dobrą stronę.
Polecamy
Co nowego
- Rusza głosowanie na najlepszego i najpopularniejszego sportowca 2024 roku – tegoroczne #Guttmanny nadchodzą
- Seniorzy w artystycznym żywiole
- Wspólna lekcja wrażliwości. Premiera spektaklu „Brzydkie Kacząko”
- Jak muzyka pomaga przebodźcowanym dzieciom? Ciekawe wyniki badań z polskich przedszkoli
- Nawet 30 kilometrów do ginekologa? Nierówny dostęp do ginekologów w Polsce - jak miejsce zamieszkania łączy się z jakością życia Polek?